DNA rośliny doniczkowej zmodyfikowano tak, by całkowicie usuwała toksyczne związki z otoczenia
Rośliny, również te doniczkowe, mają naturalną zdolność usuwania zanieczyszczeń i toksyn z powietrza. Jednak wydajność tego procesu jest niska w stosunku do ilości toksyn, które uwalniane są w naszym otoczeniu z mebli, farb, ubrań czy choćby podczas gotowania.
Wiele takich lotnych związków organicznych (LZO) – na przykład formaldehyd, benzen czy chloroform – powiązano między innymi z ryzykiem zachorowania na niektóre nowotwory.
Zespół naukowców z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w ubiegłym miesiącu ogłosił sukces eksperymentu polegającego na takiej modyfikacji rośliny doniczkowej – bluszczu Pothos – by skutecznie i wydajnie usuwała z powietrza niebezpieczne gazy.
Aby zwiększyć zdolność usuwania LZO z powietrza, roślinom zaszczepiono gen, który pozwala ich komórkom wytworzyć cytochrom P450 2E1. Enzym ten bierze udział w usuwaniu toksyn przez wątrobę z organizmów ssaków. Próby prowadzące do stworzenia nowej, transgenicznej linii superbluszczu trwały trzy lata. Następnie porównywano wydajność w usuwaniu toksyn z powietrza, umieszczając dwie wersje rośliny – transgeniczną i dziką – pod kopułami wypełnionymi benzenem i chloroformem.
Roślina produkująca wspomniany cytochrom okazała się 4,7 razy bardziej skuteczna w usuwaniu benzenu z otoczenia niż bluszcz typu dzikiego. Stężenie chloroformu natomiast spadło o 82 proc. w ciągu pierwszych 3 dni i prawie całkowicie po 6 dniach eksperymentu.
Rośliny typu dzikiego nie usuwały chloroformu z powietrza wcale.
–LZO to stabilne związki i naprawdę trudno się ich pozbyć – wyjaśniał dr Stuart E. Strand, kierownik zespołu.- Bez białek, takich jak cytochrom 2E1, które rozbiją te cząsteczki, musielibyśmy użyć do tego skomplikowanych, wysokoenergetycznych procesów. O wiele prostsze i bardziej zrównoważone jest umieszczanie takich białek w roślinie domowej.
Zdaniem Stranda cytochrom 2E1 może być również korzystny dla rośliny, ponieważ zamienia chloroform w dwutlenek węgla i jony chlorkowe, a benzen w substancję zwaną fenolem. – Rośliny wykorzystują dwutlenek węgla do produkcji energii, a fenol do budowania ścian komórkowych – wyjaśnia. Obecnie zespół pracuje nad tym wzbogacić genotyp bluszczu o kolejny, dodatkowy gen, który pozwoli roślinie na usuwanie z powietrza formaldehydu. Wyniki badań opublikowana w “Environmental Science & Technology”.