Lula tworzy nową jednostkę policji, by zwalczać w Brazylii przestępstwa przeciwko środowisku

Zaledwie kilka tygodni temu pisaliśmy, że Brazylia wraca na demokratyczny szlak, a Amazonia i marginalizowana część społeczeństwa mogą nieco odetchnąć po ostatnich cztery latach rządów Jaira Bolsonaro.
Nowa władza ma sporo do naprawiania. Senator-elekt Flavio Dino, który powszechnie uważany jest za głównego kandydata na ministra sprawiedliwości i obecnie kieruje grupą zadaniową, której celem jest ograniczenie brutalnej przestępczości i dostępu do broni, a także ochrona lasów deszczowych Amazonii (około 60 proc. z nich znajduje się w Brazylii), oświadczył, że w kraju panuje obecnie 'specyficzna złożoność przestępstw przeciwko środowisku’.
W Amazonii dochodzi do kombinacji przestępstw, do których zalicza się nielegalne wylesianie, handel narkotykami, pranie brudnych pieniędzy i przemoc gangów.
– Nie mamy już do czynienia z pojedynczymi przestępstwami przeciwko środowisku. Dodatkowo mówimy tutaj o terenie transnarodowym, bo Amazonia leży w kilku krajach – pomysł ze stworzeniem wyspecjalizowanej jednostki wynika również z tego. Ma to zapewnić lepszą wydajność i komunikację z państwami sąsiadującymi – tłumaczy Flavio Dino.
Polityk dodaje, że decyzja o wyznaczeniu takiej jednostki byłaby też sygnałem, że kwestie środowiskowe są priorytetem. Wcześniej, na szczycie klimatycznym COP27, sygnalizował to sam Lula, który mówił, że 'nie ma bezpieczeństwa klimatycznego dla świata bez chronionej Amazonii’ i przedstawił swój plan osiągnięcia zerowego wylesiania.
Lula wants new Brazil police unit to tackle environmental crimes, by @lisparaguassu https://t.co/mzhNsXdMo4
— Jake Spring (@jakespring) November 30, 2022
Regresywne zmiany polityczne Bolsonaro doprowadziły w ubiegłym roku wylesianie w Brazylii do najwyższego poziomu od 15 lat, podnosząc jednocześnie emisje gazów cieplarnianych w kraju do najwyższego poziomu od prawie dwóch dekad. André Freitas z Greenpeace Brazylia nazwał ostatnie cztery lata rządów 'nieodwracalnymi szkodami wyrządzonymi Amazonii, różnorodności biologicznej oraz prawom i życiu rdzennej ludności’.
Większość wylesiania, które miało miejsce pod rządami Bolsonaro, była nielegalna i napędzana przez firmy zajmujące się pozyskiwaniem drewna, wydobyciem i agrobiznesem.
Otrzymały one zielone światło od ustępującego prezydenta i często stosowały przemoc, aby represjonować rdzennych mieszkańców lasów i obrońców środowiska.
Według André Freitasa nowy rząd stoi przed skomplikowanym wyzwaniem. Musi odbudować program klimatyczny w Brazylii, a do tego niezbędny jest solidny plan kontroli wylesiania, walki z górnictwem i zawłaszczaniem ziemi, a także pociągnięcie do odpowiedzialności tych, którzy dopuścili się przestępstw na środowisku.
Tekst: AC
Zdjęcie główne: ft.com