Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Pracowała przy dokumencie z Davidem Attenboroughem. Teraz cierpi na depresję klimatyczną

Okazuje się, że zmiany klimatyczne są niekorzystne także dla naszej psychiki.
.get_the_title().

„Climate Change – The Facts” to nowy brytyjski dokument podejmujący temat zmian klimatycznych i tego, jak możemy im zaradzić. Narratorem godzinnego programu, który zadebiutował na antenie BBC One 18 kwietnia, jest słynny popularyzator wiedzy przyrodniczej David Attenborough (o „Naszej planecie” – innym programie z udziałem słynnego biologa – pisaliśmy tutaj). Po emisji „Climate Change – The Facts” krytycy podkreślali, że dokument podchodzi do problemu zmian klimatycznych z odpowiednią powagą, uwrażliwiając widzów na ten niekiedy bagatelizowany problem. Za świetne posunięcie uznano także zatrudnienie Attenborougha do produkcji, gdyż jest on kompetentny, wiarygodny, a ludzie chętnie mu ufają. Okazuje się jednak, że dokument ma swą ciemną stronę – choć może nie taką, jakiej można by się spodziewać.

Liv Grant, dokumentalistka, konserwatorka i badaczka związana z Scientific Exploration Society, która współpracowała przy produkcji „Climate Change – The Facts” wyznała ostatnio na łamach „Guardiana”, że doświadczenie to przypłaciła depresją klimatyczną.

źródło: national geographic

Grant pracowała przy programie jako researcherka – miała za zadanie odnaleźć takie historie związane ze zmianą klimatu, które najlepiej ukazałyby skalę problemu. Spędziła cztery miesiące na rozmowach z ludźmi, którzy doświadczyli tego zjawiska – z naukowcami, którzy widzieli pękające lodowce na Grenlandii i z ludźmi, których domy zniknęły pod wodą.

Czytała coraz bardziej niepokojące raporty o tym, że stoimy u progu katastrofy, jednocześnie słuchając wypowiedzi polityków negujących zmiany klimatyczne.

Poznawała coraz więcej faktów, mając przy tym cały czas świadomość, że ludzkość robi niewystarczająco dużo, aby zaradzić temu problemowi. Wszystko to zaowocowało u Grant bezsennością, obsesyjnymi myślami o zmianie klimatycznej, a nawet atakami paniki. „Nie jestem pierwszą osobą, która się tak czuła – rośnie ilość literatury poświęconej psychologicznym skutkom zmian klimatu” – czytamy w tekście Grant. „W artykule opublikowanym w specjalistycznym periodyku 'Lancet’ w 2009 roku zmiany klimatyczne nazwano 'największym globalnym zagrożeniem dla zdrowia w XXI wieku, a w zeszłorocznym raporcie określono, jak zmiana klimatu wpłynie na zdrowie psychiczne ludzi: wzrost temperatury wzmagać będzie niepokój i spowoduje depresję, rozprzestrzenianie się chorób przenoszonych przez wektory spowoduje kaskadę problemów poznawczych i neurologicznych, a dziwaczne zjawiska pogodowe wywołają zespół stresu pourazowego” – pisze Grant. Z jej doświadczenia płynie jednak pozytywna lekcja. Choć zmiany klimatyczne nie zawsze mogą być widoczne gołym okiem, to usłyszenie historii tych, którym dane było doświadczyć ich na własnej skórze, może sprawić, że staniemy się bardziej świadomi istnienia tego problemu.

Zdjęcie główne: Scoopnest
Tekst: NS

Zmiany Klimatu