Te miasta otwierają się dla pierwszych migrantów klimatycznych
![Te miasta otwierają się dla pierwszych migrantów klimatycznych .get_the_title().](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2021/01/IMG_8048.jpg)
Mongla to przemysłowe miasto portowe położone w Bangladeszu w Zatoce Bengalskiej, które nieustannie przygotowuje się na zmianę klimatu. W jaki sposób? Otóż burmistrz miasta podjął decyzję o budowie zabezpieczeń przeciwpowodziowych, które powstały po to, by chronić mieszkańców i ich domostwa przed przypływami. Zasadzono też kilka tysięcy drzew, których funkcją będzie dawanie cienia i zainstalowano system głośników, obejmujący całe miasto, który informuje mieszkańców o ekstremalnych warunkach pogodowych.
Wszelkie działania – oprócz chronienia samych mieszkańców Mongli – mają też za zadanie przekształcenie miasta w atrakcyjne miejsce dla migrantów klimatycznych Bangladeszu. Tych, którzy są przesiedlani z obszarów wzdłuż wybrzeża kraju, które zniszczył podnoszący się poziom morza i sztormy.
W 2020 roku blisko 4 mln Banglijczyków musiało opuścić swój dom ze względu na ekstremalne warunki pogodowe. Większość z nich udaje się do przeludnionej stolicy – Dhaki.
Według Sardera Shafiqura Alama – doradcy burmistrza miasta, w 2021 roku władze miasta planują uczynić Monglę jeszcze bardziej przyjaznym miejscem dla migrantów. Zostaną tam utworzone miejsca pracy, zbudowane nowe placówki edukacyjne i mieszkania. Takich miejsc jak Mongla jest więcej – w samym Bangladeszu jest jeszcze chociażby Khulna. Geografia tego kraju i rosnąca populacja sprawiają, że jest on wyjątkowo podatny na zmiany klimatyczne. Jednak nie jest to jedyne państwo, które myśli o tym, jak przekształcić miasta i umieć czerpać korzyści z takich migracji.
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2021/01/IMG_8049.jpg)
Szacuje się, że do 2050 roku od około 25 mln do miliarda ludzi będzie przemieszczać się po całym świecie ze względu na ekstremalne warunki pogodowe związane ze zmianami klimatu.
W miastach postindustrialnych szukających ożywienia gospodarczego migranci klimatyczni stanowią ogromną szansę na reformy. Przykładem takiego miasta jest Buffalo w stanie Nowy Jork. Miejsce pozycjonuje się jako „schronienie klimatyczne” – władze podejmują kroki, aby uczynić ten obszar atrakcyjnym dla przyszłych migrantów pragnących uciec z gorętszego i bardziej nieprzewidywalnego atmosferycznie obszaru.
Na Alasce takim miejscem jest Anchorage. Miasto stara się zwiększyć integrację migrantów poprzez programy językowe, dostęp do transportu łączącego ich z mieszkaniem i pracą, a także kierując ich do dostępnych miejsc pracy według umiejętności.
Przewiduje się, że dp 2100 roku sam Teksas przyjmie prawie 1,5 mln nowych migrantów. Ludzie będą uciekać z takich stanów jak Floryda czy Luizjana.
Wiele miast już opracowuje odpowiednie mechanizmy. W 2019 roku koalicja dziesięciu miast, w tym m.in. Los Angeles, Bristolu, Zurychu czy Mediolanu utworzyła Radę Migracyjną Burmistrzów, aby pomóc przywódcom miast przełożyć międzynarodową politykę uchodźczą i migracyjną na działania na szczeblu lokalnym, co przyniesie korzyści zarówno gminie, jak i nowym przybyszom. Zmiany klimatyczne zostały uznane za główny i centralny punkt w napędzaniu migracji miejskiej.
Zdjęcie główne: AP Photo/Shahria Sharmin / cigonline.org
Tekst: Marta Zinkiewicz