Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

To kanadyjskie jezioro jest papierkiem lakmusowym antropocenu

Dotychczas antropocen nie był oficjalnie uznawany za epokę geologiczną. Dzięki temu odkryciu może się to zmienić.
.get_the_title().

Naukowcy od dawna mówili, że co najmniej od lat 50. XX wieku żyjemy w antropocenie, czyli epoce geologicznej zdefiniowanej przez działalność człowieka. Dotychczas jednak brakowało na to niepodważalnych dowodów. Grupa Robocza ds. Antropocenu, która utworzona została przy Międzynarodowej Komisji Stratygrafii, szukała ich od 2009 roku. W tym celu pobrała próbki z 11 precyzyjnie wybranych miejsc.

Naukowcy badali je pod kątem obecności plutonu, który jest kluczowym wskaźnikiem wpływu człowieka na środowisko.

Obecność plutonu to wyraźny wskaźnik tego, kiedy ludzkość stała się tak dominującą siłą, że mogła zostawić unikalny globalny 'odcisk palca’ na naszej planecie – mówi Andrew Cundy z Katedry Radiochemii Środowiskowej na Uniwersytecie w Southampton, członek Grupy Roboczej ds. Antropocenu – W naturze pluton występuje tylko w śladowych ilościach. Na początku lat 50. kiedy miały miejsce pierwsze testy bomb wodorowych, obserwujemy bezprecedensowy wzrost, a następnie skokowy poziom plutonu w próbkach z całego świata. Następnie, w latach 60., gdy wszedł w życie traktat o zakazie prób jądrowych, obserwujemy jego spadek. Pluton nie jest oczywiście jedynym dowodem na to, że człowiek ma wpływ na geologię. W próbkach pojawiał się także popiół z napędzanych węglem elektrowni, zwiększone ilości metali ciężkich, w tym ołowiu, czy fragmenty tworzyw sztucznych.

Ale ustalenie wskaźników geologicznych, które dowodzą wpływu człowieka na środowisko, to dopiero pierwszy krok. Następnie naukowcy musieli znaleźć takie miejsce, w którego przekroju stratygraficznym pojawiają się wszystkie wskaźniki.

Okazało się, że 'złoty gwóźdź’, czyli Global Boundary Stratotype Section and Point, należy umieścić na jeziorze Crawford w kanadyjskim Ontario.

Jezioro Crawford jest tak wyjątkowe, ponieważ pozwala nam zobaczyć w rocznej rozdzielczości zmiany w historii Ziemi w dwóch oddzielnych okresach wpływu człowieka na ten mały zbiornik wodny – mówi mikropaleontolożka Francine McCarthy z Brock University w Kanadzie. Warstwy mułu jeziora stały się czymś w rodzaju papierka lakmusowego antropocenu, gromadząc wszystkie potrzebne naukowcom informacje. – Rdzeń z jego mułów dennych wygląda jak ogromny brudny lizak, ale zawiera te piękne, corocznie laminowane osady. Roczne warstwy rejestrują produkty spalania paliw kopalnych, pluton, zmiany w geochemii, zmiany w mikroekologii. Wszystko, co opisuje zmiany środowiskowe – mówi sekretarz Grupy Roboczej ds. Antropocenu.

To odkrycie przybliża nas do tego, by antropocen oficjalnie stał się epoką, ale musi to najpierw zatwierdzić Podkomisja ds. Stratygrafii Czwartorzędu, następnie Międzynarodowa Komisja Stratygrafii, a w końcu Międzynarodowa Unia Nauk Geologicznych. Proces ten zakończy się prawdopodobnie w sierpniu przyszłego roku.

Tekst: NS

Zmiany Klimatu