Franzo powstało z miłości do rzemiosła i fascynacji naturalnym rattanem
Franzo to polska marka, która zachwyciła nas swoimi meblami, ręcznie wyplatanymi z naturalnego rattanu pochodzącego z odpowiedzialnych plantacji. Nie dość, że są piękne, to także bardzo wytrzymałe i zaprojektowane w designerskim stylu.
Ania, założycielka marki, zawsze pasjonowała się tradycyjnymi kulturami i świetnie zaprojektowanymi przedmiotami, a niespełna kilka lat temu zakochała się w rattanowych meblach. Jacy artyści ją inspirowali? – Genialne projekty Dirka van Sliedrechta, piękne fotele włoskiego architekta Franco Albiniego. Niesamowite kształty, wygoda, zderzenie lekkości naturalnego materiału z trwałością. Nadają wnętrzom charakter, niczym rzeźby – zdradza nam w pierwszych słowach wywiadu.
Zatem wiedziałaś, że rattan to surowiec, który skradł ci serce. A co było dalej, co dało początek marce Franzo?
Pojechałam na Jawę, do źródła rattanu, żeby zobaczyć, jak to się robi w miejscu, w którym ludzie wyplatają przedmioty od pokoleń. Indonezja to kraj artystów, twórczość można chłonąć na każdym kroku. Kiedy widzisz, ile czasu, uważności i znajomości materiału wymaga każdy przedmiot, czujesz autentyczne wzruszenie. W rzeczach wytwarzanych ręcznie jest jakaś pierwotna energia, dusza. Nie ma niedoskonałości, jest za to ślad indywidualnej historii powstania.
Powrót do rzemiosła, który obserwujemy dziś, to znacznie więcej niż krótkotrwała moda. To zmiana modelu życia. Zrównoważona produkcja jest podstawą przyszłości designu.
A równolegle, trudny czas sprawia, że dom znów stał się miejscem, w którym spędzamy więcej czasu. Chcemy do niego wnosić przedmioty, które mają w sobie autentyczność, twórczość, kreatywność i pasję.
Opowiedz coś więcej o wyjątkowości tego surowca i czy jego pozyskiwanie jest ekologiczne?
Przede wszystkim rattan to w stu procentach naturalny surowiec, a produkcja mebli bazuje na tradycyjnych technikach wytwarzania, które są przyjazne dla środowiska. Możemy otaczać się rzeczami, które powstają z szacunkiem dla natury i wytwórców.
Rattan wnosi do domu piękno i rytm natury. A dzięki swojej plastyczności i wytrzymałości daje ogromne możliwości projektantom.
Jest surowcem pochodzącym z palmy rotangowej, szybko odnawialnym. To jeden z najszybciej rosnących surowców wykorzystywanych w produkcji mebli. Pnącza palmy rotangowej po ścięciu odrastają niezwykle szybko nawet do 200 metrów.
Jak wyglądały początki waszej działalności? Meble z rattanu trafiły od razu do wielu klientów?
Franzo od początku istnienia to jakość i świadomość, nie ilość. Daleko nam do wielkiej skali i masowej produkcji. Nasi klienci to od początku bardzo ciekawe osobowości. Cieszy mnie indywidualny kontakt z nimi i to, że sama czuwam nad produkcją mebli. Ciągle poznaję ten surowiec i możliwości jego formy. To fascynująca przygoda.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Gdzie powstają Wasze produkty? Dlaczego zdecydowaliście się akurat na produkcję w Indonezji?
Rzemieślnicy wyplatają meble na Jawie. Z miejsca, w którym powstają, widać zielone pola ryżowe. Tradycja tego warsztatu w Indonezji jest bardzo silna i ważna dla tamtejszego społeczeństwa i gospodarki. To fach, który jest podstawą życia i utrzymania wielu lokalnych wytwórców w tamtym regionie. To był naturalny wybór.
A jak wygląda realizacja konceptu, dopilnowanie, aby jakość mebli była na najwyższym poziomie oraz transport?
Na Jawie współpracuję też z zespołem designerów. Każdy wzór jest zaprojektowany z uwzględnieniem właściwości surowca, wytrzymałości. Przy produkcji jest co najmniej kilka etapów dbałości o jakość – od selekcji materiału, poprzez przygotowanie ramy produktu, wyplatanie szczegółu, opalanie, wykończenie i pakowanie. A potem rattan bezpiecznie płynie z Jawy do Polski przez około 40 dni.
Patrząc na efekty i tak piękne projekty mebli, widać, że dbasz o każdy etap ich produkcji. Jesteś w stanie powiedzieć, jaki produkt cieszy się największym zainteresowaniem?
Na początku klienci zakochali się w łóżeczkach dla maluchów. Dziś coraz częściej wybierają daybeds – Charlotte i Elodie cieszą się ogromną popularnością – oraz sofy Chloe i Sezanne.
A dla Ciebie? Który jest Twoim ulubieńcem?
Ja uwielbiam duże, podwójne łóżka – Florence i Lou. Są spektakularnie piękne. Zdarza się, że są wnoszone przez okno, bo są wyplecione w całości. Dlatego są tak wyjątkowe. Dopowiem, że rattan nie skrzypi, bo klienci często o to pytają 🙂
Czy wasze produkty wykonujecie również na prywatne zamówienie?
Tak. Ostatnio najciekawsze zamówienie złożyła Maryam Keyhani (@maryamkeyhani), rzeźbiarka, malarka i projektantka niezwykłych kapeluszy z Berlina. Wykonamy dla niej rattanowe wezgłowie w kształcie kapelusza.
Dziękujemy za rozmowę i zapraszamy do odwiedzenia sklepu internetowego marki Franzo.
Rozmawiała: Marta Mankiewicz
Zdjęcie główne: Kasia Ładczuk / Maria Oblicka