Jako że brutalizm wraca do łask, według Gaura to najlepszy czas na wyrażenie tożsamości marki w czarno-białej wersji. Można pomyśleć, że brak kolorów skazuje projekty opakowań na końcowe miejsca w wynikach sprzedaży. Kunel się z tym jednak nie zgadza się.

Zdaniem artysty, pozbawione koloru projekty mogą pomóc markom w nawiązaniu silniejszej więzi z konsumentami.

Wyświetl ten post na Instagramie.

La tomatino.

Post udostępniony przez Kunel Gaur (@kunelgaur) Gru 21, 2019 o 8:18 PST

Wybór produktów do projektu nie był przypadkowy: artysta postawił na te najbardziej rozpoznawalne, o opakowaniach, które podbiły światowe rynki sprzedaży. A także po prostu na swoje ulubione firmy.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Jalapeño mustard.

Post udostępniony przez Kunel Gaur (@kunelgaur) Gru 1, 2019 o 7:49 PST

Tożsamość marki to coś więcej niż kolory czy użyty na opakowaniu font – przekonuje artysta.

Na tę składają się wartości, którymi firma się kieruje, komunikacja (z klientami, ale też wewnątrz firmy), kultura organizacyjna, CSR i wiele innych. Według Gaura, nawet po odjęciu koloru i innych elementów graficznych z opakowania, po latach istnienia w naszej świadomości sama nazwa wystarczy, by połączyć ją z daną marką. Przekonuje was takie podejście do brandingowego świata?

Wyświetl ten post na Instagramie.

King and queen.

Post udostępniony przez Kunel Gaur (@kunelgaur) Lis 29, 2019 o 7:47 PST

Jeśli jesteście ciekawi, jak wyglądałyby marki pozbawione „kolorowej” osobowości, więcej zdjęć znajdziecie tu.

Tekst: Ola Oleszek