Dom M7 stanął na prostokątnej działce o powierzchni ok. 800 mkw. w jednej z podwarszawskich miejscowości. Za projekt budynku odpowiada pracownia studia MFRMGR Architekci (w składzie: Marta Frejda, Michał Gratkowski, Waldemar Nowicki, Łukasz Ptak), którą znamy już z takich realizacji jak Dom dla W i Dom dla L. Wnętrza zaprojektowała Małgorzata Krzanowska ze Studia Utopia.

Działka jest zlokalizowana w pasie między kilkoma podobnej wielkości posesjami z dość typowymi domami. Prowadzi do nich droga dojazdowa z sięgaczem zamykanym szlabanem. Dom M7 nie znajduje się więc przy głównej drodze, lecz jest nieco ukryty.

Dom nie jest ogrodzony ani od frontu, ani z dwóch innych stron. Zdaniem architektów nadało to miejscu lokalnego i otwartego charakteru.

Budynek ma prostą formę prostopadłościanu, która nawiązuje do kształtu działki. Wykonano go w konstrukcji mieszanej – częściowo żelbetowej, częściowo murowanej ze stropodachem. Szare elewacje inspirowane są strukturą betonu. Kontrastują z nimi wnęki okienne wraz z aluminiową dyskretną stolarką. Jedynym detalem użytym w tym projekcie są proste stalowe barierki z płaskowników.

Wewnętrzne patio spaja wszystkie funkcji domu i sprawia, że praktycznie z każdego miejsca – salonu, kuchni, korytarza przy sypialniach oraz z wejścia do budynku – jest widok na zieleń.

Zielone patio oraz otwarcia w salonie sprawiły, że przy pozornie zamkniętej bryle architekci uzyskali dobrze doświetlone wnętrza o dużych przeszkleniach. Jednocześnie zapewnili mieszkańcom poczucie prywatności wewnątrz domu.

Przez całą długość parteru pociągnięto osie widokowe – z salonu można obserwować, co dzieje się w kuchni, a wchodząc do budynku, widać zieleń znajdującą się za obiektem.

Jeśli chodzi o układ funkcjonalny domu, to na parterze znalazła się część dzienna: strefa wejścia, toaleta, gabinet, kuchnia z zapleczem oraz salon. Strefę garażu powiązano z kotłownią. Na piętrze rozmieszczono prywatne pokoje: sypialnię rodziców z garderobą i łazienką, pralnię, pokoje dzieci, pokój gościnny oraz duży taras dostępny dla wszystkich domowników. Ciekawą funkcję zyskał podcień wejściowy. W czasie lockdownu mieszkańcy trenowali tutaj m.in. jazdę na rowerze (trenażer) i wioślarstwo. Mogli czuć się swobodnie, być bliżej przyrody oraz podziwiać widoki.

Źródło: mfrmgr.pl
Opracowanie: AB