999 Club to organizacja pracująca z osobami bezdomnymi, która zapewnia im porady, dostęp do opieki medycznej, zajęcia, a także schronienie. Jej siedziba mieści się w południowym Londynie.

Ostatnio w schronisku powstały specjalne kabiny do spania, dzięki którym bezdomni mogą liczyć na trochę prywatności.

– Kiedy śpi tu 20, 30 osób, trudno jest o prywatność. Dodatkowo duży problem stanowi chrapanie. Kapsuły oferują trochę więcej poczucia bezpieczeństwa – mówi Tim Fallon, dyrektor 999 Club. Każda z kabin ma 2,1 metra wysokości, 2,1 długości oraz 1,9 metra szerokości. Wewnątrz znajduje się łóżko z materacem, siedzenie i miejsce do przechowywania rzeczy, a prywatność zapewnia zasłona oddzielająca kabinę od reszty pomieszczenia.

Autorem projektu kabin jest londyńskie studio architektoniczne Reed Watts.

Projekt został udostępniony w internecie na licencji Creative Commons, co oznacza, że każdy może go pobrać, zbudować na jego podstawie podobną kabinę i udostępnić ją osobom w potrzebie.

– Mamy nadzieję, że dzięki temu jak największa liczba organizacji wykorzysta te kapsuły w roli krótkoterminowego schronienia – tłumaczy Matt Watts, jeden z założycieli studia Reed Watts.

– Pracując przez ostatnie miesiące z 999 Club, Housing Justice i Commonweal, głęboko zainspirowała nas praca, którą wykonują i wpływem nocnych schronisk na życie osób bezdomnych – mówi Watts. Budowa każdej z kabin to koszt około 700 funtów, a do ich montażu nie są potrzebne żadne narzędzia. Póki co powstało 10 takich kapsuł, ale niewykluczone, że w przyszłości ich liczba się zwiększy. Szczególnie, że zwiększa się liczba bezdomnych w Wielkiej Brytanii.

Skala tego problemu w samym centralnym Londynie wzrosła w ciągu ostatniego roku aż o 650 proc.

Szacuje się obecnie, że stolicy kraju żyje około 170 tys. bezdomnych – oznacza to, że domu nie ma aż 1 na 52 mieszkańców miasta.

Źródło zdjęć: Dezeen.com