Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Wnętrze tygodnia: mieszkanie, które udowadnia, że beton i czerń mogą być przytulne

Aranżacja tego wnętrza zaskakuje. Utrzymana w bieli, czerni i szarościach, mimo loftowego charakteru, jest naprawdę przytulna.
.get_the_title().

Mieszkanie o powierzchni 96 m² znajduje się w warszawskim Wilanowie. Wnętrze dla rodziny z małym dzieckiem zaprojektowali Przemysław Nowak, Lech Moczulski, Klaudia Lis i Iza Rogucka z pracowni Mili Młodzi Ludzie, znanej m.in. z realizacji dwóch maleńkich kawalerek urządzonych w stylu loftowym. Właścicielom warszawskiego mieszkania też zależało na wnętrzu z industrialnym sznytem. Projektanci zaproponowali aranżację utrzymaną w bieli, czerniach i szarościach, która zaskakuje – pomimo loftowego charakteru, jest naprawdę przytulna.

Motywem przewodnim jest beton. Zestawienie go z jasnym dębem na podłodze i w zabudowie sprawiło, że mieszkanie nie jest ani chłodne, ani surowe, lecz ciepłe i przytulne.

To wrażenie potęgują inne rozwiązania i „drobne smaczki” zastosowane przez projektantów, np. siedziska na parapetach. Drewniane szczebelki mające skrywać grzejniki tworzą przy oknach niezwykle przyjemne miejsca do relaksu. Ta dodatkowa strefa wypoczynku jest wystarczająco głęboka, bo zlicowano ją z pasmem szaf pokrywających niemal całą ścianę salonu.

Biel salonu kontrastuje z czernią kuchni. Niezwykła wyspa kuchenna dodaje wnętrzu charakteru. Bryła, wyglądająca jak duża rzeźba, kryje w sobie m.in. płytę indukcyjną. Nad nią wisi oryginalny i równie elegancki ciemnozłoty okap. Takie rozwiązanie, oprócz funkcjonalności i walorów estetycznych, sprawiło, że ciemna, utrzymana w czerni, wąska kuchnia ma dostęp do światła dziennego.

Funkcjonalnych rozwiązań w tym mieszkaniu jest znacznie więcej. Przekuwanie funkcji na walor estetyczny to znak rozpoznawczy pracowni Mili Młodzi Ludzie – podkreślają projektanci.

Właścicielom zależało na mieszkaniu z loftowym sznytem, dlatego łazienkę „schowano” za industrialnym przeszkleniem. Dzięki temu rozwiązaniu łazienka bez okna zyskała dostęp do naturalnego światła. Kiedy domownicy potrzebują więcej prywatności, po prostu zasłaniają przeszklenie ciemną zasłoną.

Industrialnego charakteru wnętrzu dodają też imitujące beton umywalki, czarna armatura, czarny beton na ścianie oraz szaro-czarna wylewka na podłodze.

Z łazienki bezpośrednie przejście prowadzi do sypialni. Ta, podobnie jak pokój dziecka, utrzymana jest w jasnej kolorystyce z przewagą ciepłego, dębowego drewna. Dzięki zastosowanym kontrastom przestrzeń warszawskiego mieszkania, mimo loftowego charakteru, sprawia wrażenie spokojnej i sprzyja odpoczynkowi.

ZDJĘCIA: PION STUDIO

Źródło: milimlodziludzie.com
Opracowanie: AB

DESIGN