Pracownia projektowa Piotr Płużek Studio po raz drugi miała okazję współpracować z tą samą inwestorką. Wcześniej Klaudia była zafascynowana stylem glamour. Powstał więc dla niej apartament pełen kryształowych żyrandoli, sztukaterii oraz barokowych form, w którym panował klimatu buduaru. W przypadku rezydencji w Konstancinie architekt spotkał się z tą samą klientką, ale już w zupełnie innym momencie życiowym. Wiedziała, że jej nowy dom będzie miejscem na całe życie i potrzebowała dojrzalszej, o wiele spokojniejszej koncepcji. Piotr Płużek zaprojektował dla niej rezydencję, która ma w sobie urok i harmonię odporne na krótkotrwałe mody. Pomogły mu w tym inspiracje czerpane z historii architektury oraz doskonałe wzornictwo od Moooi czy Poliform. Klaudia zwróciła się do architekta wnętrz, aby doradził jej w wyborze domu jeszcze na etapie deweloperskim. Wybór padł na 400-metrową, trzypoziomową rezydencję ze spektakularną klatką schodową. Zgodnie z założeniem dom miał być otwarty dla biegających w tę i z powrotem dzieciaków, a równocześnie powinien zapewniać gospodarzom intymność. Dlatego większość pomieszczeń w razie potrzeby można łatwo zamknąć.

Charakter wnętrz da się wyczuć już od progu. Goście przechodzą do głównego holu przez wiatrołap, oddzielony od niego dekoracyjną, szklaną konstrukcją na ramie wykonaną według projektu architekta.

Konkurują z nią lampy Raimond marki Moooi z Mesmetric Atelier. Zawieszone na różnych wysokościach wyglądają jak rzeźbiarska instalacja odbijająca się w otaczających lustrach. Graficzne, geometryczne podziały ram, ściany ze szkła i metalu nawiązują do stylu art déco. Inspiracji tym stylem we wnętrzach jest znacznie więcej: od kolorystyki (biel, czerń, złoto), poprzez geometryczne wzory i motywy (dywan, stolarka, kafle w łazience), aż po formy lamp oraz mebli (konsola w korytarzu).

Na parterze powstał 50-metrowy salon przechodzący w oficjalną jadalnię sąsiadującą z kuchnią. Monochromatyczną kolorystykę pomieszczenia przełamano wyrazistymi akcentami nawiązującymi do obrazów z kolekcji właścicieli. Architekt pomógł wyeksponować zbiór, w którym znajdowały się m.in. płótna Beksińskiego. W strefie wypoczynkowej obok sofy stanął stolik Soup włoskiej marki Tacchini z blatem z naturalnego marmuru Calacatta kupiony w Mesmetric Atelier, który świetnie koresponduje z kominkiem wyłożonym ciemnym granitem. Można się przy nim zrelaksować, leżąc na minimalistycznym szezlongu Krystiana Kowalskiego zaprojektowanym dla marki Comforty.

Oświetlenie wnętrz architekt potraktował jak biżuterię dla domu. To ono jest powiewem awangardy w spokojnych i wyważonych wnętrzach.

Najciekawsze projekty pomógł wybrać showroom Mesmetric, który wyszukuje oświetleniowe perełki z całego świata – od Kanady po Australię. Nad stołem w salonie zawisły lampy Fade Gold Toma Dixona, a w jadalni, nad wykonanym z czarnego dębu stole Concorde marki Poliform, kryształowy żyrandol Light Shade Shade projektu Jurgena Beya dla Moooi.

Jednym z kluczowych elementów klasycznych wnętrz jest symetria. Projektując dom w Konstancinie, Piotr Płużek zwracał na nią szczególną uwagę.

Stół Poliform wraz z wyspą kuchenną tworzą jedną oś widokową. Kuchnia włoskiego producenta Scavolini to najbardziej ascetyczne miejsce w całym domu, a ściana wyłożona lustrami nadaje jej oryginalny wygląd. Ponieważ Klaudia lubi pastele, projektant dodał w jasnej kuchni szczyptę koloru – hokery Gubi w delikatnym pudrowym różu (również z Mesmetric). Odcień skradł serce córki właścicielki, więc ten subtelny kolor trafił także do pokoju nastolatki.

Architekt, który ceni wzornictwo z bogatą tradycją rzemieślniczą, zdecydował się na współpracę z doświadczonymi polskimi rękodzielnikami. Zjawiskowa stolarka (Stodom) i piękna dębowa podłoga ułożona we francuską jodełkę (City Design) dodają wnętrzom elegancji. Wśród materiałów wykończeniowych pojawiają się też spieki i luksusowe tapety, np. kwiecista tapeta Masterpiece holenderskiego producenta Eijffinger, która w sypialni małżeńskiej tworzy dekorację za łóżkiem Park od Poliform (Mesmetric).

Źródło: pluzek.pl
Zdjęcia i stylizacja: Marta Behling/Pion Poziom
Opracowanie: AB