Z szuflad wprost na ściany galerii. O tym, jak haft stał się feministyczną sztuką
![Z szuflad wprost na ściany galerii. O tym, jak haft stał się feministyczną sztuką .get_the_title().](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2018/11/44777936_573291736441228_449118276656193899_n-e1542733775886.jpg)
Wyszywanie od lat było kobiecą domeną, kojarzoną z lekką rozrywką. Monotonne ruchy szydełkiem były jednym z nielicznych zajęć dostępnych dla kobiet w epoce wiktoriańskiej, pełniły wtedy funkcję dyscyplinującą i pomagały w tym, aby kobiety nie myślały o ich „zwierzęcych” pożądaniach. Współczesny haft jest zaprzeczeniem tamtej tradycji – niesie ze sobą ważne treści i nabiera wręcz emancypacyjnego wyrazu. Nie zmieniło się jedno – w przeciwieństwie do tekstów literackich czy malarstwa, haft zawsze pozostawał w rękach kobiet, wolny od męskich wpływów.
Trwający od kilku lat boom na haft wyniósł tę dyscyplinę z zacisza domowego wprost na muzealne piedestały, błahą tematykę zastępując sprawami ważnymi dla współczesnych kobiet.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/55dcba381400002e002e3f6a-e1542733977542.jpeg)
Kilka dekad temu kobiety mogły co najwyżej przemycać w swoich wyszywankach ukryte symbole, które poruszały kobiece kwestie. Działo się tak zresztą też w innych gałęziach sztuki ludowej – teksty pieśni ludowych zawierały zakamuflowane porady odnośnie płodności czy antykoncepcji. Szerzej opisywał to zjawisko Julian Krzyżanowski.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/Kingdom12-e1542734131662.jpg)
Współczesna sztuka tekstylna mówi o kobiecych sprawach bardzo dosłownie, chętnie posługując się wizerunkiem narządów płciowych, damskiej bielizny oraz innych przedmiotów zwykle pozostających w ukryciu.
Artystki poruszają temat kobiecej seksualności i macierzyństwa (Alicia Ross), portretują nicią sceny z życia codziennego, oddając towarzyszące im uczucia jak nuda, frustracja czy zmęczenie (Fili Papinho i Sheena Liam). Ciekawie przedstawiane jest ujęcie kobiecości w grupie u Michelle Kindgdom – w jej pracach można odnaleźć apoteozę siostrzeństwa i kobiecej solidarności.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/Michelle-Kingdom-the-dressing-room-e1542733553650.jpg)
1. Rana Balca Ülker (Turcja)
To artystka z dyplomem w dziedzinie mody i tekstyliów. Jej nastrojowe portrety są połączeniem haftu i malarstwa. Artystka wkomponowuje w obrazy kwiaty i liście, które wchodzą w „relacje” z bohaterami prac, niejako chroniąc ich przed obserwatorami.
Jej ulubionym motywem jest realistycznie odwzorowane oko.
Ülker mieszka i pracuje w Stambule w Turcji.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/tumblr_pa06h6Mvn21qccpz7o1_1280-e1542735836275.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/Rana-Balca-Ulker-15-e1542735956154.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/a-e1542739049579.jpg)
2. Michelle Kingdom (Los Angeles, USA)
– Kiedy na początku lat 90-tych studiowałam sztukę, galerie i muzea to był ekskluzywny, zamknięty świat. Poważne prace miały wtedy ogromne rozmiary, sztuka była bardzo ambitna, ironiczna i konceptualna. Nie widziałam tam dla siebie miejsca – przyznaje w rozmowie z Textile Artist.
Artystka urodziła się w rodzinie, w której szyło się od pokoleń, więc postanowiła kontynuować tradycję pracy z tkaniną.
Prace Kingdom można było zobaczyć wiosną w nowojorskiej Foley Gallery.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/michele-1-e1542733540863.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/Kingdom3-e1542733434366.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/Kingdom1-e1542733479662.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/43984616_1143173799180501_1886393605080016630_n-e1542733728571.jpg)
3. Sheena Liam (Singapur)
Jak przyznała w wywiadzie dla First Classe, poprzez swoje prace chce udowodnić, że jest kimś więcej niż modelką.
Liam wygrała azjatycką wersję Top Model, jej pierwsza indywidualna wystawa otworzyła się właśnie w Paryżu.
Na razie nie zamierza sprzedawać swoich prac. – Mam wiele zapytań od zainteresowanych osób, ale nie jestem jeszcze gotowa. Chcę mieć je wszystkie, przynajmniej do czasu wystawy – mówi.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/sheena7-e1542734288471.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/29740175_166915067317857_8769076226217213952_n-e1542737531907.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/liam-1-e1542738429603.jpg)
2. Tiny Windows (Francja)
To pseudonim artystki mieszkającej na co dzień w Paryżu.
Jej barwne prace przywodzą na myśl obrazy impresjonistów.
Razem z nowojorską ilustratorką tworzą zdalną kooperatywę pod marką Dulce Embroidery – Amerykanka szkicuje, Francuzka wyszywa.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/42002617_984594751722557_3464810208576262342_n-e1542733830362.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/41106635_691267811228061_627130434095516854_n-e1542733795496.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/35001231_216827082272309_1353068604098084864_n-e1542738672102.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/44777936_573291736441228_449118276656193899_n-e1542733775886.jpg)
5. Fili Papinho (Portugalia, Francja)
„Luxurious embroidery life” to mikroskopijne scenki z życia artystki. Jej hafty wielkości szpilki są w sprzedaży online i cieszą się dużym powodzeniem. Papinho zwykle wystawia swoje prace w galerii Division Zero w Porto.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/29095343_2061544637423547_8159062510792605696_n-e1542738091715.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/IMG_1865-e1542736507256.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/28751639_143892789764447_5037748170054959104_n-e1542736572889.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/29738188_586414468393999_666365576133738496_n-e1542735788334.jpg)
6. Alicia Ross (USA)
Studiowała fotografię i nowe media. Jest doświadczoną artystką z bogatym portfolio. Interesuje ją napięcie i konflikt pomiędzy rolami, w jakie wchodzą kobiety, pomiędzy wizerunkiem kobiety-matki a kobiety-kochanki.
Jej najnowszy cykl to portrety współczesnych polityczek.
Zarówno w aktach, jak i w portretach ciała twarze kobiet są „niedokończone”, wykonane fragmentarycznie. Ross nawiązuje tym samym do sposobu w jaki kobiety są prezentowane w mediach, często odczłowieczone i uprzedmiotowione. Jej prace można oglądać do 26 listopada w Gallery Fritz w Santa Fe.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/Alicia-Ross-Michelle-Obama2016-e1542738695237.png)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/DXYokxJXcAQwArT-e1542733463875.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/18950344_1368399333210056_2769945076296581120_n-e1542733860544.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/18512996_1923068527961842_7590339047583645696_n-e1542733887360.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/11/alicia_ross_postcard_300_1-e1542733506150.jpg)
Tekst: Dorota Linke