5 najbardziej niebezpiecznych miejsc w Łodzi

Łódź nie ma najlepszej prasy i rzadko uważana jest za bezpieczne miasto. Patrząc na wszelkie statystyki, okazuje się jednak, że jest gdzieś w połowie stawki, a współczynnik popełnianych przestępstw na tysiąc mieszkańców jest podobny do stolicy. Postanowiliśmy jednak sprawdzić, gdzie w tym mieście warto zachować ostrożność.
.get_the_title().

Statystyki to jedno, a osobiste poczucie bezpieczeństwa to drugie. Łódź ma ogromną – bo największą w Polsce – tzw. strefę wielkomiejską, pełną starych, zaniedbanych kamienic.

Spacerując po mieście, łatwo więc trafić do miejsc, których wygląd budzi przerażenie.

Większość z wymienionych przez nas miejsc ma status niebezpiecznych od pokoleń. Należy jednak pamiętać, że Łódź jest w trakcie rewitalizacji – wiele z nich straci swoją złą sławę dosłownie za chwilę (np. Włókiennicza czy Stare Polesie), a niektóre już ją straciły (ulica Abramowskiego).

1. Bałuty/Limanowskiego

Limanowskiego to główna ulica na Bałutach, a jak mówi stare łódzkie przysłowie 'bez kija i noża nie podchodź do bałuciorza’.

Tak naprawdę klimat dawnych niebezpiecznych Bałut obecnie można odczuć (i to czasami dosadnie) w okolicach Rynku Bałuckiego.

Zresztą rynki i targowiska od zawsze przyciągają kieszonkowców, drobnych cwaniaków i wszelkiej maści szemranych typów. Okolice takich ulic jak Limanowskiego, Franciszkańska czy Berka Joselewicza z pewnością nie należą do miejsc, które warto odwiedzać po zmroku.

2. Centrum – Włókiennicza i okolice

Włókiennicza – zła sława tej ulicy jest ponadczasowa. Starzy łodzianie mówią, że nawet Niemcy podczas okupacji woleli się na nią nie zapuszczać.

To tę ulicę opisała Agnieszka Osiecka w 'Kochankach z ulicy Kamiennej’ i właśnie z 'Wólki’, po niefortunnej wypowiedzi Bogusława Lindy, w trybie pilnym ewakuowały się ekipy filmowe.

Warto dodać, że Włókiennicza ze względu na swój opłakany stan bardzo często odgrywa rolę ulicy z czasów wojny.

3. Stare Polesie

Okolice Gdańskiej, Ogrodowej, Legionów i Mielczarskiego. W tej części Starego Polesia znajdują się największe łódzkie famuły oraz skupisko starych kamienic.

Szczególną sławę w tych okolicach zdobyła ulica Mielczarskiego.

Powstała nawet o niej książka 'Chłopcy z Mielczarskiego’, która została zekranizowana. Warto wspomnieć, że na 'Mielczara’ wychował się twórca programu kryminalnego '997′, redaktor Michał Fajbusiewicz.


4. Okolice 'Górniaka’

'Górniak’ to drugie duże łódzkie targowisko.

Sytuacja wygląda tu podobnie jak na Bałutach.

Okolice ulic Senatorskiej, Kruczej czy Zarzewskiej nie należą do najprzyjemniejszych.

5. Piotrkowska

To, że w rankingach policyjnych prowadzi ścisłe centrum nie jest niczym nadzwyczajnym – tak jest w każdym dużym mieście.

Wynika to z prostej statystyki – najwięcej przestępstw jest tam, gdzie jest najwięcej ludzi.

Jednak, żeby nie zniechęcić nikogo do wizytówki Łodzi, należy wspomnieć, że policja najwięcej pracy ma w weekendy, kiedy nocą Piotrkowska rządzi się 'prawem dyskoteki’.

FUTOPIA