Burmistrz Nowego Jorku dzięki AI rozmawia po mandaryńsku i w jidysz

‘Ludzie zatrzymują mnie na ulicy i mówią: nie wiedziałem, że mówisz po mandaryńsku’.
.get_the_title().

Eric Adams, burmistrz Nowego Jorku, pochwalił się ostatnio, że jego głos został sklonowany przez sztuczną inteligencję. Polityk zrobił to po to, by móc wykonywać połączenia telefoniczne, podczas których rozmawia w języku mandaryńskim, urdu i w jidysz, mimo że tak naprawdę ich nie zna. Sklonowany głos Adamsa jest używany do generowania automatycznych wiadomości w różnych językach i nie może być wykorzystany do przeprowadzania rozmów między osobą a maszyną.

Adams podzielił się tą informacją, prezentując plan działania miasta w kontekście korzystania ze sztucznej inteligencji. Projekt obejmuje m.in. wdrożenie chatbota MyCity, który został określony jako ‘punkt kompleksowej obsługi usług miejskich’. Adams powiedział, że po raz pierwszy właściciele firm i początkujący przedsiębiorcy będą mogli kierować swoje pytania do chatbota opartego na AI, zamiast godzinami szukać odpowiedzi na stronach internetowych.

Algorytm chatbota MyCity został nakarmiony ok. 2 tys. stron dokumentów, kodeksów, wymogów dotyczących pozwoleń czy sugerowanych praktyk.

Unsplash.com

Dziennikarze portalu Futurism testowali jednak chatbota i twierdzą, że nie był on w stanie odpowiedzieć na pytanie kim jest Eric Adams czy Rudy Giuliani (burmistrz Nowego Jorku w latach 1994-2001).

Podczas konferencji prasowej Adams ogłosił również, że zdecydował się na ponowne wypuszczenie na ulice miasta robota policyjnego digidog przypominającego psa.

Cieszy się on złą sławą, więc była to kontrowersyjna decyzja, a jego powrót spotkał się z protestami aktywistów. Adams podkreśla, że tym razem digidog będzie ratować życie, ponieważ ma być kierowany do pracy w sytuacjach, które mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla ludzi.

Zdjęcie główne: Ben Fractenberg/THE CITY
Tekst: MZ

FUTOPIA