ChatGPT umożliwia rozmowę ze zmarłym. Jak?

Systemy oparte na sztucznej inteligencji, takie jak ChatGPT, mogą tworzyć thanaboty przeszkolone na danych zmarłego.
.get_the_title().

Z każdym miesiącem uświadamiamy sobie jak wiele zastosowań ma ChatGPT. Ostatnio programista Jason Rohrer zdał sobie sprawę z tego, że może tworzyć chatboty, które naśladują stylem wypowiedzi i ich treścią konkretne osoby. Pierwszym cyfrowym klonem był Spock, postać ze Star Treka. Rohrer stworzył następnie stronę internetową o nazwie Project December. Jej użytkownicy za opłatą mogli wprowadzać wszelkiego rodzaju dane i informacje oraz tworzyć własne spersonalizowane chatboty, nawet – albo i szczególnie – te oparte na danych zmarłych przyjaciół czy członków rodziny.

33-letni Joshua Barbeau, korzystając z platformy Rohrera, stworzył thanabota o osobowości swojej narzeczonej, która zmarła osiem lat wcześniej.

Termin thanabot wywodzi się z tanatologii – nauki o śmierci człowieka. Leah Henrickson, badaczka zajmująca się tematem mediów cyfrowych i kultury na Uniwersytecie Queensland, uważa, że thanaboty mogą stać się stosunkowo popularne w nadchodzących dziesięcioleciach. Wśród umierających jest coraz więcej osób, które zostawiły po sobie masę informacji w internecie: wiadomości, postów, komentarzy, nagrań głosowych itp. Henrickson mówi, że thanaboty mogą być tworzone bez uprzedniej zgody zmarłego lub mogą stanowić część ‘cyfrowego planowania majątku’, zgodnie z którym ktoś planuje lub wyraża zgodę na stworzenie własnego thanabota.

Unsplash.com

Jako że Facebook, Google, Apple i Microsoft przechowują nasze wiadomości, można sobie wyobrazić, że w nadchodzących latach wszyscy będą mogli tworzyć i sprzedawać thanaboty. Biorąc pod uwagę, że próba komunikowania się ze zmarłymi towarzyszy ludziom od setek, jeśli nie tysięcy lat, można się domyślać, że prawdopodobnie będzie duże zapotrzebowanie na taką technologię.

Osoby pogrążone w żałobie potencjalnie uzyskałyby dzięki niej dodatkowe wsparcie.

Oczywiście ta technologia ma też minusy. Choć jednym mogłoby to faktycznie pomóc w uporaniu się ze stratą bliskiej osoby, inni jednak nigdy by się z nią w ten sposób nie pożegnali, a ich poczucie żalu i rozpaczy jedynie się zintensyfikuje. Thanaboty będą opierać się też wyłącznie na danych cyfrowych — przynajmniej na początku. A tymczasem wszyscy wiemy, że osobowość, którą przyjmujemy w internecie, nie zawsze w stu procentach pokrywa się z tym, jacy jesteśmy offline. Bez wątpienia jednak wkraczamy w nową erę, w której śmierć może nie być tak ostateczna i nieodwracalna jak kiedyś.

Tekst: MZ

FUTOPIA