Czy chcesz poczuć ból w metawersie? Dzięki japońskiemu starupowi będzie to możliwe
Wygląda na to, że metaverse, o którym ostatnio jest niezwykle głośno, będzie przypominał naszą rzeczywistość w wielu aspektach. Niedawno pisaliśmy o tym, że nie obejdzie się bez nowych regulacji prawnych, dzięki którym ustalone zostaną zasady, którymi należy się kierować w wirtualnej rzeczywistości. Jakiś czas temu w cyfrowej rzeczywistości Marka Zuckerberga doszło do głośnego przypadku zbiorowego gwałtu na awatarze. Po tej sytuacji Meta zdecydowała się na wprowadzenie czegoś w rodzaju ‘osobistej granicy’ – bariery, której nie są w stanie przekroczyć inne awatary. Wygląda na to, że z takimi urządzeniami jak to, nad którym pracuje właśnie japoński start-up H2L Technologies wspierany przez Sony, wachlarz niebezpiecznych zachowań w cyfrowej rzeczywistości może się rozszerzyć.
Projekt H2L Technologies to opaska na rękę, dzięki której użytkownik może odczuwać między innymi fizyczny ból, będąc w metawersie.
Niewielkie wstrząsy elektryczne mają zacierać granicę i zlikwidować dystans między rzeczywistością fizyczną a cyfrowym światem.
Ale opaska H2L Technologies to nie tylko ból – ilość odczuć, które zostaną zawarte w tym niewielkim sprzęcie, jest całkiem imponująca. Ma bowiem wytwarzać wrażenie ciężaru i oporu, które korespondować będzie z tym, co akurat przeżywa dany awatar, imitować dziobanie ptaka czy uczucie łapania piłki. A to jeszcze nie wszystko.
Szefowa startupu, Emi Tamaki, ma nadzieję, że dzięki temu i podobnym urządzeniom w ciągu najbliższej dekady uda się uwolnić ludzi od ograniczeń ciała, czasu i przestrzeni.
Inspiracją do stworzenia opaski było dla niej doświadczenie z pogranicza śmierci, które przeżyła w wieku kilkunastu lat w związku z wrodzoną wadą serca. Tamaki sądzi, że jej wynalazek nie odciągnie użytkowników od prawdziwego świata, a wręcz przeciwnie – sprawi, że osoby, które z różnych powodów nie są mobilne, będą mogły łączyć się z otoczeniem.
Zdjęcia: H2L Technologies
Tekst: NS