Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

1 na 4 Australijczyków jest samotny. Jakościowe tereny zielone w miastach mogą okazać się rozwiązaniem

Samotność zwiększa ryzyko depresji, cukrzycy, demencji, samookaleczeń i samobójstw.
.get_the_title().

Badacze pochylający się nad kwestią samotności w społeczeństwie postrzegają ją jako ‘produkt naszego środowiska’. Czym jest więc ‘samotne środowisko’? Przez dziesięciolecia nasze miasta zmieniały się i ostatecznie stały się rozległymi aglomeracjami. Wiele miejsc znajduje się zbyt daleko, żeby w ogóle się tam wybierać. Codzienne sprawy często załatwiamy poruszając się samochodem, co wyklucza możliwość zatrzymania się i porozmawiania z mieszkańcami. Ruch samochodowy dominuje na drogach osiedlowych, które często są też pozastawiane zaparkowanymi autami.

W międzyczasie całkowicie zapomnieliśmy o tym, żeby ulice były przyjazne przede wszystkim ludziom. Kiedyś regularnie spotykali się na nich sąsiedzi, spędzali wspólne wieczory, dzieci się ze sobą bawiły, a dorośli po prostu rozmawiali. Nic dziwnego, że teraz często nie znamy imion naszych sąsiadów. Jeśli to, co zwiększa poczucie osamotnienia, jest w dużej mierze środowiskowe, to samo musi dotyczyć rozwiązań. Jednak nadal za mało o tym słyszymy.

2/3 badań wykazało, że tereny zielone potencjalnie chronią ludzi przed samotnością.

Psychologiczne korzyści płynące z terenów zielonych są obecnie dobrze udokumentowane. Tereny zielone, takie jak ‘lecznicze ogrody’, mogą służyć jako krajobrazy terapeutyczne, oferując schronienie i wytchnienie osobom doświadczającym samotności, która może wynikać z jakiejś formy traumy.

Unsplash.com

Poczucie osamotnienia u ludzi może zmniejszyć się o 1/4, jeśli w miastach tereny zielone zajmą 30 proc. powierzchni. Wśród osób mieszkających w pojedynkę – a to one są najbardziej narażone na samotność – tereny zielone mogą zmniejszyć poczucie osamotnienia nawet o połowę. Ale w jaki sposób zieleń może na to wpłynąć? Parki czy skwery okazują się idealnym miejscem do nawiązania krótkich rozmów, przywracają nasze poczucie przynależności i połączenia z naturą, a nawet niwelują przemoc. Według badań podczas pandemii COVID-19 szanse na nawiązanie kontaktu z sąsiadami były pięciokrotnie wyższe u osób, które odwiedzały wysokiej jakości tereny zielone niż u tych, którzy tego nie robili.

Okazuje się jednak, że jakość takich przestrzeni ma również ogromne znaczenie.

Uczestnicy badania za tereny jakościowe uznali te, które były dla nich łatwo dostępne, estetyczne, odpowiednio wyposażone i bezpieczne. To bardzo ważne, aby takie przestrzenie spełniały oczekiwania mieszkańców – przecież to oni mają je odwiedzać. Zarówno aktywność fizyczna, jak i poczucie ulgi w stresującym okresie były częściej zgłaszane przez osoby odwiedzające tereny zielone o wyższej jakości. Regularne wizyty sprzyjają przywiązaniu i przynależności. Przestrzenie te pozwalają na wyciszenie się, ale także zbliżają ludzi i łączą z naturą.

Unsplash.com

To wszystko brzmi bardzo obiecująco, jednak są badania, które w odmienny sposób pokazują, jak istotna jest odpowiednia jakość terenów zielonych. Na przykład wiele badań przeprowadzonych w Danii, Nowej Zelandii czy nawet w Polsce wykazało, że niektóre osoby niepełnosprawne, które już są narażone na samotność, napotykają znaczne bariery w odwiedzaniu terenów zielonych i mogą czuć się w nich nie na miejscu.

Lokalny teren zielony, który dla jednych jest bardzo atrakcyjny i może być źródłem radości, dla innych bywa symbolem procesów pogłębiających samotność i poczucie nieszczęścia.

Dlatego opinie społeczności na temat projektowania terenów zielonych są tak kluczowe. To właśnie konsultacje z mieszkańcami mogą wszystkich umocnić w przekonaniu, że każdy potencjalny użytkownik parku czy skweru będzie czuł się w nim komfortowo.

Tekst: MZ

SPOŁECZEŃSTWO