Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Algorytmy social mediów powodują moralne oburzenie

Naukowcy z Yale odkryli, że duża liczba polubień lub udostępnień posta w mediach społecznościowych zachęca ludzi do etycznego sprzeciwu.
.get_the_title().

Badacze mierzyli poziom moralnego oburzenia na Twitterze podczas kontrowersyjnych wydarzeń, które miały miejsce na świecie. Odkryli, że algorytmy i wskaźniki zaangażowania podsuwały użytkownikom takie treści, aby oburzeni mogli nakręcać się jeszcze bardziej. Naukowcy monitorowali 12,7 mln tweetów od 7 331 osób. Wykorzystywali oprogramowanie do uczenia maszynowego, które śledziło użytkowników, sprawdzając, czy z czasem nabrali jeszcze większego sprzeciwu wobec danej sytuacji. Okazało się, że osoby, których posty i komentarze wyrażające frustrację cieszyły się powodzeniem, częściej wyrażali ją ponownie w późniejszych postach.

Użytkownicy zgromadzeni wokół grup skrajnych politycznie częściej wyrażają oburzenie niż 'umiarkowani’, mniej zaangażowani użytkownicy.

Ci bardziej neutralni są z kolei bardziej podatni na to, co przeczytają w social mediach. Większy wpływ mają na nich 'nagrody’ za zaangażowanie, czyli pozytywne reakcje lub podsuwanie kolejnych postów o podobnej tematyce. Badania dowodzą również, że ludzie z neutralnymi politycznie znajomymi lub obserwującymi są znacznie wrażliwsi i bardziej przejmują się reakcjami zwrotnymi, które wzmacniają w nich uczucie oburzenia. Sugeruje to mechanizm, w jaki neutralne grupy mogą się z czasem zradykalizować – nagrody w mediach społecznościowych tworzą pozytywne 'pętle zwrotne’, które pogłębiają oburzenie.

Heather M. Edwards/ Unsplash.com

Teoria, że algorytmy oraz wskaźniki zaangażowania podsuwają użytkownikom coraz bardziej skandaliczne treści, pojawiła się już wcześniej. Media społecznościowe, takie jak Facebook, mają ogromny wpływ na polaryzację społeczeństwa. Algorytmy tych serwisów wykorzystują powszechną wśród ludzi tendencję do tworzenia podziałów i grup, dostarczając coraz więcej dzielących treści, by przyciągnąć uwagę użytkowników, którzy spędzą więcej czasu na platformie.

Według neurobiologa Roberta Sapolsky’ego karanie tych, którzy naruszyli przyjęte normy, jest na ogół satysfakcjonujące.

Badanie z 2004 roku sugeruje, że obszary mózgu związane z nagrodą są konsekwentnie aktywowane, gdy użytkownicy 'wymierzają karę’, chociażby poprzez napisanie karcącego komentarza. A stąd już krótka droga do historycznych rytuałów publicznego zawstydzania.

Zdjęcie główne: Samantha Gades/ Unsplash.com
Tekst: MZ

SPOŁECZEŃSTWO