Były boss mafii, obecnie popularny turecki youtuber – Sedat Peker obnaża korupcję administracji Erdogana
Nie jest w Turcji tajemnicą, że Peker był niegdyś silnie związany z partią Erdogana – Partią Sprawiedliwości i Rozwoju. Jeszcze kilka lat temu jego gang był w praktyce milicją, która uciszała krytyków Erdogana i organizowała jego wiece. Peker zasłynął też tym, że groził śmiercią uczonym, którzy pragnęli pojednania z narodem kurdyjskim. A więc teraz, gdy twierdzi, że zamieszany był w nielegalne działania władzy, Turcja mu wierzy. Nagrania, które publikuje od początku maja, obejrzano już ponad 100 milionów razy. Niemniej należy mieć na uwadze, że Peker jest skazanym kryminalistą, a jego oskarżenia nie zostały potwierdzone.
Poniżej kilka z najpoważniejszych oskarżeń Pekera pod adresem rządu tureckiego:
● W 2016 roku jego grupa odpowiedzialna była za konwojowanie broni i amunicji dla organizacji związanej z Al-Kaidą, co zostało zorganizowane przez Adnana Tanriverdiego, ówczesnego głównego doradcę ds. bezpieczeństwa w rządzie Erdogana.
● Syn byłego ministra ds. wewnętrznych, Mehmeta Agara, dopuścił się gwałtu na kazachskiej dziennikarce, a jej morderstwo zostało zatuszowane jako samobójstwo.
● Mehmet Agar zamieszany jest w handel narkotykami.
● Gang Pekera na zlecenie rządowe zrobił nalot na jedną z największych agencji prasowych w Turcji.
● Gang Pekera na zlecenie rządowe pobił członków opozycji parlamentarnej.
● Jego gang opłacał niemieckie grupy przestępcze, aby atakowały członków opozycji ukrywających się w Niemczech.
● Peker ujawnił ponadto nazwiska komisarzy policji, sędziów, urzędników, dziennikarzy oraz biznesmenów, z którymi pracował w czasie, gdy działał na rzecz rządu Erdogana.
Dlaczego jednak Peker zwrócił się przeciw dawnym kolegom? W jednym z nagrań youtuber przedstawił swoją motywację, mówiąc, że aktualny minister spraw wewnętrznych, Suleyman Soylu, 'zdradził go’, mimo że pomógł mu on w dojściu do władzy. Obecne działania Pekera są więc zapewne motywowane zemstą na obozie rządzącym.
Obecnie Peker ukrywa się w Dubaju, a Turcja wnosi o jego ekstradycję.
Wskaźnik zaufania społecznego do Erdogana ustawicznie spada, a on sam uznał nagrania Pekera za 'atak na Turcję’, podczas gdy opozycja żąda dymisji Suleymana Soylu.
Policja w Dubaju przesłuchała Pekera, lecz został on wypuszczony po zaledwie kilku godzinach.
’Porozmawialiśmy w związku z poważnymi zarzutami wobec mnie. Policja powiedziała, że jestem gościem w ich kraju tak jak każdy inny i że nie ma w związku ze mną żadnej decyzji Interpolu’ – Peker napisał na Twitterze. – ’Powiedzieli też, że nie mają problemu z tym, żebym został w ich kraju lub go opuścił.’
Zdjęcie główne: REIS SEDAT PEKER/YouTube.com
Tekst: Miron Kądziela