Dania chce zabronić więźniom skazanym na dożywocie wchodzenia w nowe związki
Projekt prawa opracowano po ujawnieniu, że 17-letnia dziewczyna zakochała się w mordercy Peterze Madsenie. Madsen został w 2018 roku skazany na dożywocie za brutalne morderstwo dziennikarki Kim Wall na swojej łodzi podwodnej domowej roboty, UC3 Nautilus. Dziennikarka weszła na jej pokład 10 sierpnia 2017 roku, aby przeprowadzić wywiad z ekscentrycznym wynalazcą.
17-latka Cammilla Kürstein przyznała, że zakochała się w Madsenie po tym, jak przez dwa lata wymieniała z nim listy i prowadziła rozmowy telefoniczne. Dziewczyna stała się zazdrosna, gdy odbywający już karę morderca ożenił się z Jenny Curpen, 39-letnią Rosjanką. Duński minister sprawiedliwości Nick Haekkerup poinformował w oświadczeniu, że tego rodzaju relacje muszą zostać powstrzymane.
Dodał, że skazani przestępcy ‘nie powinni mieć możliwości wykorzystywania więzień jako centrów randkowych lub platform medialnych do chwalenia się swoimi zbrodniami’.
– Widzieliśmy w ostatnich latach obrzydliwe przykłady więźniów, którzy popełnili ohydne zbrodnie, a odbywając karę, kontaktują się z młodymi ludźmi w celu zdobycia ich sympatii i uwagi – mówi Haekkerup.
Nowy projekt ustawy położy również kres swobodnej aktywności długoterminowych więźniów w mediach – od teraz nie będą oni mogli opowiadać o swoich przestępstwach na portalach społecznościowych, w filmach czy podcastach. W tym kontekście należy wspomnieć, że w 2018 roku to właśnie podczas występu w duńskim filmie dokumentalnym Madsen ostatecznie przyznał się do zabójstwa Kim Wall.
Wydłużony zostanie okres odbycia kary, po którym rozważone może zostać tymczasowe zwolnienie więźnia – zamiast dotychczasowych dwóch lub czterech lat wyniesie on teraz 10 lat.
Duński Instytut Praw Człowieka zapowiedział, że obserwować będzie działanie nowo wprowadzonych regulacji. – Oczywiście przyjrzymy się tej propozycji w odniesieniu do prawa do życia rodzinnego. Relacje takie jak te są chronione w ramach Europejskiej Konwencji Praw Człowieka – powiedziała Maria Ventegodt, przedstawicielka organizacji. – Będziemy zwracać uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze, czy istnieje podstawa prawna, aby w ogóle wprowadzić to ograniczenie… Druga sprawa to, czy jest ono proporcjonalne. Duńska prawicowa opozycja już zasygnalizowała swoje poparcie dla projektu ustawy, który ma wejść w życie na początku przyszłego roku.
Zdjęcie główne: Rajesh Rajput / Unsplash
Tekst: AD