Dlaczego moment wypalenia jest dobry i jak można podejść do tego tematu systemowo?
Pewnie znasz to uczucie: zaczyna się od braku energii, który stopniowo przeradza się w wyczerpanie. Na myśl o pracy ogarnia cię apatia, mimo że wcześniej byłeś z niej dumny. Robisz się coraz bardziej cyniczny, a twoja produktywność spada. Żeby to zrekompensować, wkładasz w pracę jeszcze więcej czasu i wysiłku, jednak nadal bez poczucia spełniania, które kiedyś odczuwałeś, a całe starania wykańczają cię jeszcze bardziej. Diagnoza: jesteś wypalony.
Gig economy, umowy zlecenia, freelancing czy automatyzacja, a nawet smartfony zmieniły sposób, w jaki pracuje wielu z nas. Nasze rozumienie wypalenia i sposobu radzenia sobie z nim również może wymagać ewolucji.
Światowa Organizacja Zdrowia uwzględnia wypalenie w swojej Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD) jedynie jako 'zjawisko zawodowe’ i definiuje je jako 'syndrom rozumiany jako wynikający z przewlekłego stresu w miejscu pracy, który nie został skutecznie opanowany’. Niektórzy badacze sugerują jednak, że długotrwałe wypalenie może prowadzić do depresji.
Moment wypalenia może jednak być okazją do przemyślenia naszych ról w pracy i poza nią. Istnieją sposoby na radzenie sobie z wypaleniem indywidualnym, jak chociażby długie wakacje czy kształtowanie zdrowych nawyków.
Przerwa zawodowa może jednak rozwiązać problem jednej osoby i to na krótką metę – jeśli znajdzie się ona z powrotem w tym samym środowisku, które doprowadziło do wypalenia, problem może powrócić.
Dlatego badania sugerują, że wypaleniu najlepiej przeciwdziałać na poziomie organizacyjnym lub systemowym, wprowadzając zmiany w środowisku pracy.
Systemowe rozwiązanie problemu wypalenia może oznaczać zmniejszenie obciążenia pracą, redystrybucję zasobów lub przemyślenie hierarchii w miejscu pracy. Jedną z sugestii jest zapewnienie ludziom większej autonomii i sprawczości, aby mogli wykorzystać swoje indywidualne mocne strony – dopasowywanie pracy do osoby, a nie dostosowywanie się do pracy. Przeciwdziałanie wypaleniu może oznaczać również zmaganie się z szerszymi nierównościami w miejscu pracy i poza nim – poprawę toksycznej kultury firmy, dostosowanie urlopów rodzicielskich i polityki opieki nad dziećmi lub wprowadzenie bardziej elastycznej formuły pracy.
Firmy mogłyby oferować większe wsparcie społeczne rodzicom i opiekunom, zapewniając wszystkim godną pracę i komplet praw pracowniczych.
Dokonywanie zmian na poziomie systemu jest oczywiście trudne, ale w ogólnym rozrachunku wszystkim nam się opłaci.
Zdjęcie główne: JJ Jordan/ Unsplash.com
Tekst: MZ