Dlaczego wzrost popularności ’naturalnego piękna’ jest scamem?

Ekspertki twierdzą, że w tym trendzie tak naprawdę nie chodzi o używanie mniejszej liczby kosmetyków.
.get_the_title().

Według przedstawicieli branży kosmetycznej społeczeństwo wkracza w nową erę samoakceptacji. Coraz częściej rezygnuje się z kryjących podkładów, mocnego konturowania i wyrazistych kresek na rzecz ’makijażu bez makijażu’. Użytkowniczki TikToka dążą do ’naturalnego piękna’ i dzielą się swoimi przemianami, dodatkowo uwieczniając proces rozpuszczania wypełniaczy czy pozbywania się makijażu permanentnego.

Jednak, jak twierdzi pisarka Rian Phin, trend na naturalność wcale nie jest wyzwalający. Narzuca on kobietom inne standardy i wymagania.

Naturalne kobiety mają być bardziej doceniane niż te z widocznym makijażem, ponieważ nie muszą się starać, by być piękne. – W ten sposób ukrywa się, że to, czego oczekuje się od kobiet w sferze publicznej, jest naprawdę drogie i wymagające – mówi Jessica DeFino, krytyczka z The Unpublishable. – Pomysł, że istnieje w pełni naturalny wygląd kobiety, jest patriarchalny, seksistowski i kapitalistyczny.

@_lilpeet Replying to @Amber Eldringhoff I AM NOT LYING TO U!!!!! #skincare #skincareroutine #nomakeup #skincaretips #makeuphack #natural #naturalbeauty ♬ Calm background music with acoustic guitar and saxophone(1288148) – ame

Aby kobiety osiągnęły popularny promienny look, sugeruje się im stosowanie różnego rodzaju pielęgnacji. Według Rian Phin są one zachęcane do tego, aby poświęcały swój czas, pieniądze i energię na utrzymanie idealnej cery, co w wielu przypadkach jest znacznie droższe i bardziej wymagające niż stosowanie makijażu.

Ekspertki podkreślają też, że aktualny trend nie spowodował spadku liczby osób decydujących się na zabiegi upiększające.

Przeciwnie, pomógł on zwiększyć popyt m.in na ’baby botox’, który ma wyglądać bardziej naturalnie.

Jak podsumowuje Jessica DeFino, lansowane obecnie 'naturalne piękno’, do którego przekonują nas firmy kosmetyczne i influencerzy, jest jedynie fikcją, która nie ma nic wspólnego z samoakceptacją.

Zdjęcie główne: Sora Shimazaki/Pexels.com
Tekst: OP

SPOŁECZEŃSTWO