Los Angeles wprowadza strefy wolne od osób w kryzysie bezdomności
![Los Angeles wprowadza strefy wolne od osób w kryzysie bezdomności .get_the_title().](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2021/09/ev.png)
29 lipca burmistrz Los Angeles Eric Garcetti podpisał nowe prawo antykempingowe, w wyniku którego osobom w kryzysie bezdomności zabroniono dostępu do ogromnych połaci miasta. Nowe rozporządzenie zakazuje siedzenia, leżenia i spania w miejscach publicznych i ustanawia nowe, szeroko zakrojone ograniczenia dotyczące biwakowania i włóczęgostwa w większości ogólnodostępnych przestrzeni w hrabstwie Los Angeles.
Do obszarów objętych zakazem należą przejścia podziemne, mosty i tunele w promieniu 150 metrów od szkół, bibliotek, żłobków i parków, 1,5 metra od wszelkich podjazdów, wjazdów i wyjazdów oraz 300 metrów od schronisk dla osób bezdomnych.
Sytuacja osób w kryzysie bezdomności, która już przed ustanowieniem nowego prawa była trudna, znacząco się teraz skomplikuje. Wykluczenie, jakim zostaną one dotknięte, obrazuje interaktywna mapa opracowana przez zespół badaczy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, ilustrująca ilość przestrzeni publicznych, na które wpłynęło nowe prawo. – Wykorzystując publicznie dostępne dane z miasta Los Angeles, hrabstwa Los Angeles i stanu Kalifornia, stworzyliśmy mapę wizualizującą przestrzenie publiczne, które pozostały dostępne dla osób doświadczających bezdomności – tłumaczy Ashley Frederes, jedna z twórczyń mapy. Przy tworzeniu narzędzia zabrakło danych z niektórych obszarów miasta, a pewne przepisy są na tyle niejednoznaczne, że mapa jest według ekspertów niedoszacowana. Jednak już teraz pokazana na niej skala zjawiska jest alarmująca.
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2021/09/ucla.png)
Kryzys bezdomności to problem, który od wielu lat nie spotyka się z odpowiednim zaangażowaniem ze strony władz Los Angeles, a od czasu rozpoczęcia pandemii koronawirusa, ich działania wobec osób doświadczających tego problemu uznać można za wrogie. W marcu członek rady miasta nakazał zamknięcie 4-hektarowego Echo Park w celu usunięcia z jego terenów rosnącej liczny osób, które zamieszkały tam od początku pandemii. Setki policjantów wkroczyły do parku po zmroku, organizując obławę i finalnie aresztując 182 osoby.Obecnie nie jest jasne, ile jest w Los Angeles osób, które nie mają gdzie mieszkać – z powodu sytuacji epidemicznej liczenie zostało wstrzymane, a zeszłoroczna liczba 41 tys. jest prawie na pewno zaniżona.
Raport Departamentu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast USA wykazał, że liczba osób bez dachu nad głową w całym kraju wzrosła w czasie pandemii o ponad 12 tys.
– W rozporządzeniu nie chodzi o bezpieczeństwo. Ono jest bronią przeciwko osobom bezdomnym – mówi Theo Henderson, lokalny aktywista działający na rzecz sprawiedliwości mieszkaniowej. Jak zauważa, pierwotna wersja rozporządzenia została po raz pierwszy przyjęta przez Radę Miasta Los Angeles w 1963 roku, w czasach szalejącej przemocy wobec czarnoskórych. Obecnie 52 proc. rodzin bezdomnych w USA stanowią rodziny czarnoskóre. – Jest to taktyka demonizowania czarnych i biednych oraz negowania praw obywatelskich ludziom bez dachu nad głową – dodaje Henderson.
Zdjęcie główne: Ev / Unsplash
Tekst: AD