Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Na braku szczepionek w najbiedniejszych krajach stracą też kraje bogatsze

Brak dystrybucji szczepionki przeciw Covid-19 doprowadzi jedynie do pogorszenia kryzysu ekonomicznego, a połowę jego kosztów pokryć będą musiały kraje rozwinięte.
.get_the_title().

Jest tak dlatego, ponieważ na zapaści gospodarczej poszczególnych krajów traci cały globalny rynek. Badanie zlecone przez Międzynarodową Izbę Handlową pokazuje, że w przypadku najbardziej realistycznego scenariusza szczepień – w którym kraje bogatsze zaszczepią połowę obywateli do końca roku – globalna gospodarka tak czy inaczej poniesie koszty w okolicach 1,8 do 3,8 biliona dolarów. Połowa tych kosztów spadnie na barki krajów bogatszych, takich jak USA, Kanada czy Wielka Brytania.

Wszystkie gospodarki są połączone – mówi Selva Demiralp, ekonomistka z Uniwersytetu Koç, która współtworzyła badanie. – Żadna gospodarka nie odbuduje się, jeśli inne gospodarki też się nie odbudują.

Tym samym ewentualna pomoc krajom mniej rozwiniętym w sprawie szczepionek nie jest działaniem charytatywnym, lecz leży w interesie wszystkich państw. Globalne łańcuchy dostaw, poprzez które fabryki na całym świecie otrzymują części do produkowania swoich towarów, pozostaną przerwane tak długo, jak długo grasować będzie wirus. Jest to spowodowane lockdownem, który nie tylko wymusił zamknięcie zakładów produkujących części, ale doprowadził też do załamania gospodarczego w krajach, gdzie te zakłady się znajdowały. Na tej sytuacji najbardziej cierpią przedsiębiorstwa z branży tekstylnej, samochodowej, budowlanej i handlu detalicznego.

Obecny system produkcji opiera się na międzynarodowym handlu, w ramach którego przewozi się różne części z różnych stron świata, aby zostały złożone w kompletnie innym miejscu.

Wszystkie towary przehandlowane w zeszłym roku warte były łącznie 18 bilionów dolarów, wśród nich znalazły się półprodukty warte aż 11 bilionów dolarów.

Photo by Jakayla Toney on Unsplash

Przewiduje się obecnie, że kraje rozwijające się, takie jak Bangladesz, Tanzania czy Peru, będą szczepić swoich obywateli nawet do 2024 roku.

Inicjatywa, aby wesprzeć kraje biedniejsze, stała się bardziej realna, gdy urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych objął Joe Biden. Jego główny doradca medyczny, dr Anthony Fauci, ogłosił, że Stany Zjednoczone dołączą do kampanii dzielenia się szczepionkami. Niemniej dyskurs w tym temacie zarówno w Waszyngtonie, jak i w Brukseli zamyka się w terminach etycznych. Badanie Międzynarodowej Izby Handlowej pozwala spojrzeć na kwestię z innej perspektywy, z perspektywy naglącego interesu.

Żadna gospodarka, nieważne jak duża, nie będzie odporna na efekty wirusa, o ile pandemia nie zostanie doprowadzona do końca wszędzie na świecie. Zakup szczepionek dla krajów rozwijających się nie jest aktem szczodrości najbogatszych narodów. Jest to kluczowa inwestycja dla rządów, jeśli chcą uratować swoje krajowe gospodarki – mówi John Denton, sekretarz generalny Międzynarodowej Izby Handlu.

Zdjęcie główne: CDC/Pexels
Tekst: Miron Kądziela

SPOŁECZEŃSTWO