Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Niebieski dla chłopców, a różowy dla dziewczynek – skąd to się wzięło?

Ten podział narodził się w Stanach Zjednoczonych stosunkowo niedawno, a potem rozprzestrzenił się na cały świat.
.get_the_title().

Bobas ubrany na różowo jest dziewczynką, a na niebiesko – chłopcem. Rzadko mamy co do tego wątpliwości, bo podział kolorów według płci jest w naszym świecie bardzo dobrze ugruntowany. Tymczasem jest relatywnie nowy, bo liczy sobie ledwie nieco ponad 100 lat. Wcześniej ubrania dla dzieci były neutralne płciowo – i dziewczynki, i chłopcy chodzili przeważnie w białych sukienkach. W połowie XIX wieku obok białego pojawiły się także pastelowe barwy, w tym niebieski i różowy. Jednak dopiero w okolicach I wojny światowej te dwa kolory zostały dopasowane do płci.

Niebieski był dla dziewczynek, a różowy dla chłopców – tak, nie pomyliliśmy się – podział, który obowiązywał 100 lat temu był zupełnie inny niż teraz.

’Ogólnie przyjęta reguła to kolor różowy dla chłopców i niebieski dla dziewczynek. Powodem jest to, że różowy, jako kolor bardziej zdecydowany i mocniejszy, jest bardziej odpowiedni dla chłopca, a niebieski, który jest delikatniejszy i bardziej filigranowy, bardziej pasuje dziewczynce’ – pisał w 1918 roku magazyn 'Earnshaw’s Infants’ Department’. Od różowego już tylko krok do zdecydowanej czerwieni, natomiast niebieski odsyła do szaty Matki Boskiej – widać więc, że kolory te nieźle zgrywały się ze stereotypami płciowymi.

Dopiero w latach 40. niebieski stał się domeną chłopców, a różowy – dziewczynek. Trend ten promowali projektanci i producenci odzieży. Padł na podatny grunt amerykańskich przedmieść lat 50., które cechował ogromny konformizm. Dwie dekady później feministki drugiej fali wymusiły na sprzedawcach powrót do neutralności płciowej w ubrankach dla dzieci.

W latach 80. podział na niebieskie i różowe ubranka powrócił ze zdwojoną siłą. Wówczas matkami zostawały kobiety z pokolenia, które wychowywało się bez ozdobnych ciuszków dla konkretnych płci.

’Choć były feministkami, postrzegały świat w inny sposób niż feministki z okresu wyżu demograficznego. Nawet jeśli chciały, żeby ich córka została chirurgiem, sądziły, że nie ma nic złego w tym, by była bardzo kobiecym chirurgiem’ – wyjaśnia historyczka Jo B. Paoletti, autorka książki 'Pink and Blue: Telling the Girls From the Boys’. Tamta i następne dekady były także czasem, gdy dzieci zostały bardziej wystawione na konsumpcjonizm. Teraz konwencje społeczne i stereotypy ugruntowywały wszechobecne reklamy – to one wpajały przekonania dotyczące tego, czym charakteryzują się poszczególne płcie. Podziały, o których mowa, zrodziły się w Stanach Zjednoczonych i stamtąd rozprzestrzeniły się na cały świat. Obecnie jednak rodzice coraz częściej zaczynają je kwestionować. Coraz więcej mówi się o tym, że ubranka, ale i zabawki dla dzieci powinny być neutralne płciowo, czyli tym samym wolne od stereotypów.

Zdjęcia: JeongMee Yoon
Tekst: NS

SPOŁECZEŃSTWO