Upał – kolejny palący problem naszej cywilizacji
![Upał – kolejny palący problem naszej cywilizacji .get_the_title().](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2018/08/685728-heatwave-052418.jpg)
Ouargla, Pustynia Sahara, Algieria. 5 lipca tego roku zarejestrowano tam najwyższą temperaturę w historii Afryki – 51.3 stopni Celsjusza.
Tbilisi, Gruzja. 4 lipca mieszkańcy stolicy doświadczyli najwyższej temperatury w jej historii – 40.5 stopni Celsjusza.
Montreal, Kanada. 2 lipca temperatury w słynącym z umiarkowanego klimatu Quebecu osiągnęły rekordową wartość 37 stopni Celsjusza. To najwyższa temperatura zarejestrowana na przestrzeni ostatnich 147 lat. W wyniku niespodziewanej fali upałów w samym Montrealu życie straciło 90 osób.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/44926559_7.png)
Naukowcy przewidują, że, jeżeli dotychczasowy poziom emisji dwutlenku węgla do atmosfery utrzyma się, zmiany klimatu powstające w jego efekcie doprowadzą do coraz częstszych, intensywniejszych, a przede wszystkim bardziej gwałtownych fal upałów w przyszłości.
Tegoroczne gorące lato jest zatem jedynie preludium do tego, co może czekać nas w przyszłości.
Falą gorąca określa się okres od 5 dni, podczas których występują temperatury wyższe o 5 stopni Celsjusza od średniej wartości. Tak długo utrzymujący się zawyżony poziom temperatur może być niezwykle groźny dla człowieka – ludzki organizm jest bowiem przystosowany do funkcjonowania w warunkach zbliżonych do temperatury ciała, wynoszą
cej 36.6 stopni Celsjusza.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/heat-wave-hot-weather.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/n-heat-a-20180725-870x565.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/severe-heat-bird-thirsty-istock_650x400_51461118440.jpg)
O tym, jak zabójcza może być fala upałów, świadczy nie tylko przykład z kanadyjskiego Montrealu. W czerwcu w Japonii, w wyniku ‘niespodziewanego’ okresu wysokich temperatur, zginęło 65 osób. To jedynie kilka przykładów z krajów wysoko rozwiniętych. Niezliczona ilość podobnych tragedii ma też miejsce w krajach słabiej rozwiniętych.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/weather-in-delhi_ebbf3850-5bcc-11e8-8eeb-612d38e6f1f8.jpg)
W tym roku w Indiach i Pakistanie w wyniku wcześniej niespotykanych fal gorąca życie straciło już ponad 4000 osób. Ludzie mieszkający w krajach znajdujących się w strefie subtropikalnej i tropikalnej są najbardziej narażeni na zabójcze działanie wysokich temperatur. Panujący tam całorocznie upalny, wilgotny klimat jest najbardziej podatny na niekorzystne zmiany, w tym zwiększające się temperatury. Jest to następstwo procesów globalnego ocieplenia. Mieszkańcy tych regionów są też w trudniejszej sytuacji, jeżeli chodzi o walkę z gorącem – ze względów finansowych mają utrudniony dostęp do klimatyzacji czy czystej wody. Wzrastające temperatury, w połączeniu z wilgotnością oraz zanieczyszczeniem środowiska, prowadzą też do rozwoju nowych, wcześniej nie spotykanych bakterii i wirusów, które wywołują trudne w leczeniu, często zabójcze choroby. Komary, przenoszące choroby klasyfikowane jako tropikalne – malarię czy gorączkę denga – wykazują zwiększoną aktywność. Zaczynają też pojawiać się w tych regionach świata, cieszących się wcześniej umiarkowanym klimatem.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/150529083623-01-india-heat-wave-0529-super-169.jpg)
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/1500.jpg)
Fale upałów są kolejnym problemem cywilizacyjnym, który pokazuje skalę nierówności społecznych. Z perspektywy globalnej wyraźny jest podział na wysoko rozwinięte kraje północnej hemisfery i rozwijające się, biedniejsze regiony Południa. Jednak nawet w skali poszczególnych krajów jasne staje się, że niektóre grupy społeczne są bardziej wystawione na negatywne skutki wysokich temperatur, niż inne.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/inequality-brazil-oxfam_1220x763.jpg)
W Stanach Zjednoczonych imigranci są 3 razy bardziej narażeni na śmierć w wyniku gorąca, niż Amerykanie. W wielomilionowych metropoliach, w których upały znosi się o wiele trudniej, niż na obszarach słabiej zabudowanych, w szczególnym niebezpieczeństwie znajdują się mieszkańcy slumsów i biedniejszych dzielnic. Tam zabudowa jest gęsta, a beton, cegła, stal, z których najczęściej zbudowane są domy, absorbują ciepło, kreując w ich wnętrzach istne piekło.
W 2013 amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania nad problemem upałów w miastach. Doszli do wniosku, że gentryfikacja wielkich metropolii, zwłaszcza na tle rasowym, znacznie pogorszy w nich sytuację w zmieniającym się, ocieplającym się klimacie – dla wszystkich.
![](https://www.fpiec.pl/wp-content/uploads/2018/08/web-heatwave-1v2-rex.jpg)
Dotychczas dookoła świata powzięto różne kroki w celu złagodzenia niebezpiecznych skutków fal upałów. Urbanistom zalecono takie planowanie i projektowanie, które zakłada posadzenie większej ilości drzew, wybudowanie większej ilości budynków w jasnych kolorach, z odpornych na ciepło materiałów oraz zwalczenie segregacji społecznej i rasowej w miastach. Na poziomie społeczno-politycznym, naukowcy zalecają włączenie lekceważonych, ‘niewidzialnych’ grup, takich jak nielegalni imigranci czy bezdomni, w struktury społeczne, dzięki którym możliwe stanie się zagwarantowanie im lepszej ochrony, także przed upałem. W Indiach władze wprowadziły serię doraźnych narzędzi – otwarto bramy do miejskich parków i ogrodów, gdzie bezdomni mogą w ciągu dnia znaleźć schronienie w cieniu, rozpoczęto dystrybucję darmowej wody pitnej na ulicach największych miast, a także zarządzono przemalowanie dachów domów w slumsach na jasny kolor, średnio obniżając temperaturę w ich wnętrzach o 5 stopni Celsjusza.
Choć wielu z nas cieszy się z pięknego lata, nieustającej serii gorących, słonecznych dni, panującego tego roku upału nie wolno ignorować. Naukowcy ostrzegają – fala nienaturalnie wysokich temperatur, na razie postrzegana w kategoriach anomalii, już wkrótce będzie występować regularnie, i to z o wiele większą intensywnością.
Źródło: The Guardian, CNN, Deutche Welle