Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Upał – kolejny palący problem naszej cywilizacji

Fala gorąca przetaczająca się w tym roku przez wszystkie regiony świata jest nie tylko klęską żywiołową, ale i jednym z największych problemów społecznych naszych czasów.
.get_the_title().

Ouargla, Pustynia Sahara, Algieria. 5 lipca tego roku zarejestrowano tam najwyższą temperaturę w historii Afryki – 51.3 stopni Celsjusza.

Tbilisi, Gruzja. 4 lipca mieszkańcy stolicy doświadczyli najwyższej temperatury w jej historii – 40.5 stopni Celsjusza.

Montreal, Kanada. 2 lipca temperatury w słynącym z umiarkowanego klimatu Quebecu osiągnęły rekordową wartość 37 stopni Celsjusza. To najwyższa temperatura zarejestrowana na przestrzeni ostatnich 147 lat. W wyniku niespodziewanej fali upałów w samym Montrealu życie straciło 90 osób.

Naukowcy przewidują, że, jeżeli dotychczasowy poziom emisji dwutlenku węgla do atmosfery utrzyma się, zmiany klimatu powstające w jego efekcie doprowadzą do coraz częstszych, intensywniejszych, a przede wszystkim bardziej gwałtownych fal upałów w przyszłości.

Tegoroczne gorące lato jest zatem jedynie preludium do tego, co może czekać nas w przyszłości.

Falą gorąca określa się okres od 5 dni, podczas których występują temperatury wyższe o 5 stopni Celsjusza od średniej wartości. Tak długo utrzymujący się zawyżony poziom temperatur może być niezwykle groźny dla człowieka – ludzki organizm jest bowiem przystosowany do funkcjonowania w warunkach zbliżonych do temperatury ciała, wynoszą
cej 36.6 stopni Celsjusza.

Źródło: Global News
Źródło: The Japan Times
Źródło: NDTV.com

O tym, jak zabójcza może być fala upałów, świadczy nie tylko przykład z kanadyjskiego Montrealu. W czerwcu w Japonii, w wyniku ‘niespodziewanego’ okresu wysokich temperatur, zginęło 65 osób. To jedynie kilka przykładów z krajów wysoko rozwiniętych. Niezliczona ilość podobnych tragedii ma też miejsce w krajach słabiej rozwiniętych.

Źródło: hindustantimes.com

W tym roku w Indiach i Pakistanie w wyniku wcześniej niespotykanych fal gorąca życie straciło już ponad 4000 osób. Ludzie mieszkający w krajach znajdujących się w strefie subtropikalnej i tropikalnej są najbardziej narażeni na zabójcze działanie wysokich temperatur. Panujący tam całorocznie upalny, wilgotny klimat jest najbardziej podatny na niekorzystne zmiany, w tym zwiększające się temperatury. Jest to następstwo procesów globalnego ocieplenia. Mieszkańcy tych regionów są też w trudniejszej sytuacji, jeżeli chodzi o walkę z gorącem – ze względów finansowych mają utrudniony dostęp do klimatyzacji czy czystej wody. Wzrastające temperatury, w połączeniu z wilgotnością oraz zanieczyszczeniem środowiska, prowadzą też do rozwoju nowych, wcześniej nie spotykanych bakterii i wirusów, które wywołują trudne w leczeniu, często zabójcze choroby. Komary, przenoszące choroby klasyfikowane jako tropikalne – malarię czy gorączkę denga – wykazują zwiększoną aktywność. Zaczynają też pojawiać się w tych regionach świata, cieszących się wcześniej umiarkowanym klimatem.

Źródło: CNN.com
Źródło: The Guardian

Fale upałów są kolejnym problemem cywilizacyjnym, który pokazuje skalę nierówności społecznych. Z perspektywy globalnej wyraźny jest podział na wysoko rozwinięte kraje północnej hemisfery i rozwijające się, biedniejsze regiony Południa. Jednak nawet w skali poszczególnych krajów jasne staje się, że niektóre grupy społeczne są bardziej wystawione na negatywne skutki wysokich temperatur, niż inne.

Źródło: One Young World

W Stanach Zjednoczonych imigranci są 3 razy bardziej narażeni na śmierć w wyniku gorąca, niż Amerykanie. W wielomilionowych metropoliach, w których upały znosi się o wiele trudniej, niż na obszarach słabiej zabudowanych, w szczególnym niebezpieczeństwie znajdują się mieszkańcy slumsów i biedniejszych dzielnic. Tam zabudowa jest gęsta, a beton, cegła, stal, z których najczęściej zbudowane są domy, absorbują ciepło, kreując w ich wnętrzach istne piekło.

W 2013 amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania nad problemem upałów w miastach. Doszli do wniosku, że gentryfikacja wielkich metropolii, zwłaszcza na tle rasowym, znacznie pogorszy w nich sytuację w zmieniającym się, ocieplającym się klimacie – dla wszystkich.

Dotychczas dookoła świata powzięto różne kroki w celu złagodzenia niebezpiecznych skutków fal upałów. Urbanistom zalecono takie planowanie i projektowanie, które zakłada posadzenie większej ilości drzew, wybudowanie większej ilości budynków w jasnych kolorach, z odpornych na ciepło materiałów oraz zwalczenie segregacji społecznej i rasowej w miastach. Na poziomie społeczno-politycznym, naukowcy zalecają włączenie lekceważonych, ‘niewidzialnych’ grup, takich jak nielegalni imigranci czy bezdomni, w struktury społeczne, dzięki którym możliwe stanie się zagwarantowanie im lepszej ochrony, także przed upałem. W Indiach władze wprowadziły serię doraźnych narzędzi – otwarto bramy do miejskich parków i ogrodów, gdzie bezdomni mogą w ciągu dnia znaleźć schronienie w cieniu, rozpoczęto dystrybucję darmowej wody pitnej na ulicach największych miast, a także zarządzono przemalowanie dachów domów w slumsach na jasny kolor, średnio obniżając temperaturę w ich wnętrzach o 5 stopni Celsjusza.

Choć wielu z nas cieszy się z pięknego lata, nieustającej serii gorących, słonecznych dni, panującego tego roku upału nie wolno ignorować. Naukowcy ostrzegają – fala nienaturalnie wysokich temperatur, na razie postrzegana w kategoriach anomalii, już wkrótce będzie występować regularnie, i to z o wiele większą intensywnością.

Źródło: The Guardian, CNN, Deutche Welle

SPOŁECZEŃSTWO