W Niemczech coraz popularniejsze stają się kliniki dla wypalonych rodziców

Niemieckie wybrzeże jest popularnym kierunkiem na rodzinne urlopy zdrowotne.
.get_the_title().

Niemcy są prawdopodobnie jedynym krajem na świecie, w którym borykający się z różnymi problemami rodzice co cztery lata mają prawo do ‘Kur’ – urlopu zdrowotnego trwającego około trzech tygodni. Kur jest przepisywany przez lekarza i w większości finansowany z ubezpieczenia. Posiłki, opieka nad dziećmi i terapie są wliczone w cenę. Co najważniejsze, na taki urlop można wyjechać nie tylko w celu leczenia konkretnego problemu zdrowotnego, ale także traktować go jako środek zapobiegawczy, aby powstrzymać powstawanie problemów związanych np. ze zdrowiem psychicznym czy bezsennością. W Niemczech, ale i na całym świecie coraz większą uwagę zwraca się na ten rodzaj stresu rodzinnego, który nazywany jest wypaleniem rodzicielskim.

Na taki urlop można pojechać z dziećmi, aby spędzić wspólnie czas w innym otoczeniu niż dom oraz innych okolicznościach niż te, które tworzą codzienne obowiązki. Podczas wyjazdu do kliniki rodzice mogą brać udział w zajęciach terapii relaksacyjnej, medytacji, nordic walkingu i jogi. Alkohol w takich miejscach jest całkowicie zakazany.

Brzmi to jak wakacje, ale badania pokazują, że Kur zaskakująco skutecznie zapobiega wystąpieniu znacznie gorszych problemów zdrowotnych.

Kiedy rodzice zgłaszają się do kliniki, są oceniani pod kątem medycznym i otrzymują spersonalizowany plan zajęć i terapii. Dzieci mają w tym czasie zapewnioną opiekę i wsparcie w przypadku problemów zdrowotnych, a wyżywieniem i sprzątaniem zajmuje się personel. Popołudnia rodziny spędzają wspólnie.

Unsplash.com

Niektórzy twierdzą, że rosnący popyt na taki urlop w nadmorskich klinikach powinien być sygnałem, że coraz więcej rodziców nie daje sobie rady z codziennymi obowiązkami. Wydaje się, że utrzymujący się wpływ pandemii Covid-19 pogorszył tę presję. Podczas lockdownów wielu dorosłych godziło pracę z opieką nad dziećmi, nie otrzymując żadnego wsparcia. Szczególną presję odczuwali w tym czasie samotni rodzice, którzy i tak na ogół są narażeni na większe ryzyko zdrowotne – 1/3 samotnych matek zgłasza objawy depresji lub lęku.

Większość pacjentów klinik to matki.

Mimo że zdecydowana większość urlopów zdrowotnych ma charakter profilaktyczny, to jednak duża część kobiet, bo około 30 proc., przyjeżdża w znacznie gorszym stanie i proponuje im się leczenie. Najczęstszymi problemami jest lęk, bezsenność lub objawy depresji, które dotykają obecnie ponad 90 proc. rodziców przyjeżdżających na urlop – wcześniej dotyczyło to 80 proc. Prawie wszyscy mają problemy fizyczne, takie jak ból kolan lub pleców. Jednak powodem ich przyjazdu nie jest nigdy ból ciała tylko to, że rodzice po prostu nie wiedzą już, jak przetrwać dzień.

Unsplash.com

Wypalenie rodzicielskie możemy definiować jako stan ‘ogromnego wyczerpania związanego z rolą rodzicielską, emocjonalnym dystansem wobec własnych dzieci i poczuciem rodzicielskiej nieskuteczności’. Oprócz tego, że wypalenie jest uciążliwe dla rodziców, zwiększa ryzyko zaniedbania dzieci i przemocy wobec nich.

Depresja rodziców zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na depresję u dzieci i jest powiązana z występowaniem problemów behawioralnych.

Yvonne Bovermann, dyrektorka Deutsches Müttergenesungswerk, organizacji non-profit, która prowadzi około 70 klinik oferujących urlopy zdrowotne w całych Niemczech, zaznacza, że problem dotyczący rodzicielstwa w Niemczech związany jest w dużej mierze z oczekiwaniami społecznymi. Wciąż popularną opinią jest to, że jeden rodzic – najczęściej matka – powinien zostać w domu z dziećmi. Kiedy kraj był podzielony, oczekiwanie to było szczególnie silnie ugruntowane w Niemczech Zachodnich. W Niemczech Wschodnich kobiety zazwyczaj pracowały, a badania wykazały, że miało to trwały, pozytywny wpływ na równość płci w tej części kraju, nawet wiele lat po zjednoczeniu.

Wiele niemieckich matek nadal boryka się z brakiem wsparcia społecznego. Z kolei ojcowie, którzy chcą w równym stopniu co matka angażować się w wychowanie dzieci, mogą spotkać się niezrozumieniem. Wielu rodziców opiekuje się jednocześnie dziećmi i swoimi starszymi rodzicami. Związany z tym stres powoduje ogromne napięcie i może prowadzić do różnych chorób.

Trzytygodniowe odosobnienie nie może ‘magicznie’ rozwiązać wszystkich problemów, ale może mieć silny wpływ na poszczególne matki i ojców – a nawet przynieść trwałe korzyści.

Badania wykazały zminimalizowanie problemów zdrowotnych rodziców, takich jak ból pleców, do dziewięciu miesięcy po urlopie, zwłaszcza jeśli pacjenci kontynuowali zalecane ćwiczenia w domu. Dzieci również doświadczyły poprawy zdrowia w przypadku różnych schorzeń, takich jak problemy skórne, problemy z oddychaniem i problemy behawioralne, a poprawa była nadal widoczna sześć miesięcy po powrocie do domu.

Tekst: MZ

SPOŁECZEŃSTWO