Jak pandemia komplikuje życie poligamistów z Kuwejtu
Z powodu pandemii koronawirusa wiele państw na świecie przyjęło strategię lockdownu. Podobnie jest także w Kuwejcie. Jednak w przypadku części obywateli tego kraju sytuacja jest dosyć… skomplikowana. Kuwejt należy bowiem do krajów, w których poligamia jest legalna i ma najwyższy odsetek poligamistów w krajach Bliskiego Wschodu.
W latach 2010-2015 praktykowało ją nieco ponad 8 proc. obywateli.
Jak w czasach pandemii wygląda więc życie osób, które mają więcej niż jedną rodzinę? Nie jest łatwo. Zwłaszcza że obywatele mają przebywać w lockdownie do 30 maja, a dom mogą opuszczać tylko raz na 6 dni, by zrobić zakupy, a jeśli uzyskają pozwolenie, mogą się też udać wieczorem na dwugodzinny spacer. Łamanie tych zasad, a także nienoszenie maseczek ochronnych, może skutkować wysoką grzywną, a nawet karą trzech miesięcy wiezienia. – Moje życie naprawdę się skomplikowało – powiedział Abu Othman, który ma dwie rodziny i łącznie dziesiątkę dzieci. – Ciągle poruszam się między jednym a drugim domem. Czasem patrole policyjne rozumieją moją sytuację, a czasem muszę się ubiegać o pozwolenie, twierdząc, że ma miejsce „nagła sytuacja rodzinna”.
Sytuacja Othmana jest o tyle łatwiejsza, że jego rodziny mieszkają niedaleko siebie. W przeciwnym wypadku przemieszczanie się z domu do domu jest znacznie utrudnione.
Dlatego też eksperci postanowili uściślić definicję małżeństwa w dobie lockdownu.
„Poligamista, który z powodu lockdownu jest zmuszony do mieszkania u jednej z żon, musi dać drugiej (lub innym) możliwość wyboru między zaakceptowaniem tej sytuacji a rozwodem (jeśli sobie tego życzą)” – ogłosiło ministerstwo spraw islamskich i Wakf. Jednocześnie zaznaczyło, że małżeństwo opiera się nie na miłości czy relacjach seksualnych, ale na odpowiednim traktowaniu i ponoszeniu takich samych wydatków a po zniesieniu obostrzeń mężczyźni będą mogli spędzić więcej czasu z tymi żonami, których podczas lockdownu nie widzieli. Nietrudno jednak sobie wyobrazić, jak mogą poczuć się żony, z którymi mężowie nie spędzają czasu w trakcie pandemii i to, że naprawdę niełatwo wystąpić o rozwód, gdy ma się na wychowaniu gromadkę dzieci.
Tekst: NS