Czasem wystarczy tylko rzut oka na zdjęcie, aby stwierdzić, czy osoba na fotografii jest bogata. I nie chodzi tu markowe ubrania, palmy i baseny czy jachty w tle. Wystarczy fotografia przedstawiająca twarz. Tak przynajmniej wynika z z badań opublikowanych na łamach Journal of Personality and Social Psychology. Przeprowadziła je R. Thora Bjornsdottir z University of Glasgow oraz prof. Nicholas O. Rule. W badaniach wzięło udział 81 studentów University od Toronto w wieku od 18 do 22 lat.

Badanym pokazano 160 czarno-białych fotografii portretowych. Połowa przedstawiała kobiety, a połowa mężczyzn.

Skadrowane były tak, aby pokazywać wyłącznie twarze, których wyraz był neutralny. Dodatkowo osoby na fotografiach nie miały ani widocznego piercingu, ani tatuaży. Różniła je jednak wysokość dochodu – połowa prezentowanych na zdjęciach osób zarabiała powyżej 150 tys. dolarów rocznie, a połowa poniżej 35 tys. dolarów rocznie. Grupa testowa składała się z osób o różnych kolorach skóry, natomiast na prezentowanych im zdjęciach byli wyłącznie biali.

Badani mieli określić, czy na prezentowanym zdjęciu widzą bogatą osobę. Okazało się, że są w stanie poradzić sobie z tym zadaniem, mimo że prezentowane zdjęcia były zupełnie neutralne.

Badani prawidłowo wytypowali osobę zarabiającą powyżej 150 tys. dolarów rocznie w aż 68 proc. przypadków.

– Oznacza to, że na twojej twarzy może się utrwalić coś tak subtelnego, jak sygnały dotyczące twojej klasy społecznej. Pierwsze wrażenie może się stać rodzajem samospełniającej się przepowiedni, wpływając na twoje interakcje i możliwości – komentuje Bjornsdottir. Okazało się, że badani dalej są w stanie dokonywać poprawnych wyborów, gdy pokazuje się im nie całą twarz, a tylko oczy lub usta. Gdy jednak pokazywano im zdjęcia, na których modele się uśmiechają, nie byli w stanie udzielić poprawnej odpowiedzi. Dlaczego? – Z czasem nasze twarze zaczynają na stałe odzwierciedlać i ujawniać światu nasze doświadczenia. Nawet jeśli uważamy, że niczego nie wyrażamy, cień emocji wciąż istnieje na naszej twarzy – tłumaczy prof. Rule. Jak sądzą naukowcy, to właśnie te cienie emocji sprawiły, że badani w 68 proc. przypadków poradzili sobie z zadaniem. Okazuje się, że osoby, które zarabiały więcej, nawet na neutralnych fotografiach wyglądały na szczęśliwsze.

Zdjęcie główne: Christopher Campbell / Unsplash
Tekst: NS