Zwykle zasypiamy szybciej, kiedy jesteśmy zmęczeni. To jednak nie jest reguła. Niekiedy, choć cały dzień był intensywny i żyliśmy na najwyższych obrotach, za nic nie możemy zmrużyć oczu. To zjawisko znane jest wśród dzieci, którym nie pozwala zasnąć ekscytacja związana z minionym dniem. Okazuje się, że coraz częściej zaczyna to dotyczyć również dorosłych. Dlaczego?

W przeszłości nasze mózgi miały więcej czasu na odpoczynek – teraz nawet stojąc w kolejce, przeglądamy powiadomienia na smartfonie.

Choć może nam się wydawać, że dzięki temu dobrze wykorzystujemy czas, nasze mózgi interpretują to zupełnie inaczej. Przeciążony mózg zaczyna działać w trybie przetrwania – podnosi poziom adrenaliny, zakładając, że wkrótce wydarzy się coś niedobrego. Brak odpoczynku w ciągu dnia sprawia także, że nasze mózgi tracą umiejętność wyłączania się. Ciągłe bodźce i napięcie wpływają na to, że wiele osób ma zaburzone wzorce snu – budzi się w nocy, a potem długo nie może zasnąć albo przez całą noc ma wrażenie, że nie śpi, a jest jedynie na granicy snu.

Jak się przekonać, czy należymy do przemęczonej grupy? Natłok myśli utrudniający nam zaśnięcie z pewnością jest sygnałem alarmowym.

Trudności z koncentracją, rozdrażnienie, podatność na przeziębienia i niespotykany wcześniej apetyt na słodkie przekąski także powinny dać nam do myślenia.

Szczególnie narażone są na to osoby po trzydziestym roku życia, które żyją lub pracują pod presją, a także mają wielkie oczekiwania co do życia – zarówno zawodowego, jak i prywatnego, tak więc na przykład po ciężkim dniu w pracy wybierają się jeszcze do baru na spotkanie z przyjaciółmi. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że nie powinniśmy cierpieć na żadne problemy ze snem. – Śpimy w lepszych warunkach niż kiedykolwiek wcześniej; wiemy o tym więcej niż kiedykolwiek wcześniej; mamy lepsze kołdry, wygodniejsze poduszki – tłumaczy dr Anna Symonds. Tym, co zawodzi jesteśmy my sami, a konkretnie nasza niezdolność do nadążania za dniem i do zrozumienia, że niektóre czynności związane z nocnym wypoczynkiem odbywają się w ciągu dnia. Jak sobie z tym poradzić? Pomóc mogą zupełnie klasyczne metody – zwiększona higiena snu, chodzenie spać o regularnych porach, mniej kawy i mniej ekranów przed snem. To co, spróbujecie?