Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Nie seks jest najważniejszy w seksie – dowiedli naukowcy

Mit o szczęściu wynikającym z seksu został właśnie obalony. Według badaczy uczucie satysfakcji życiowej pojawia się nie na skutek samego zbliżenia, ale tego co robimy z naszym partnerem wcześniej i później.
.get_the_title().

Wszystkie raporty zgodnie mówią o tym, że im częściej uprawia się seks, tym jest się szczęśliwszym. Niektóre nawet udowadniają, że osoby które kochają się przynajmniej raz w tygodniu zarabiają o 50 tys. dolarów rocznie więcej niż te, które pozwalają sobie na takie zbliżenia jedynie raz w miesiącu. Jednak to nie jedyny pozytywny aspekt fizycznych zbliżeń, które przecież wpływają przede wszystkim na naszą psychikę. Wpływają oczywiście pozytywnie – mówi się często o uczuciu szczęścia i spełnienia, które towarzyszą stosunkom płciowym.

Okazuje się jednak, że nie są one wynikiem samej aktywności, jaką jest seks, a bardziej gestów, które wykonujemy przed lub po nim.

Nowe badania przeprowadzone przez Personality and Social Psychology Bulletin rzucają więcej światła na tę sprawę – precyzują, że więcej szczęścia od samego seksu daje moment przytulenia i innych czułości ze strony partnera.

Udowadniamy, że istnieje istotny związek między seksem, a dobrym samopoczuciem. Naszym zdaniem to uczucie wynika z samego doświadczenia bliskości z partnerem – mówi doktorant Anik Debrot z Uniwersytetu w Toronto. – Jakość związku jest kluczem do zrozumienia korzyści płynących z uprawiania seksu – dodaje badacz.

Nowa teza naukowców opiera się na czterech badaniach. W dwóch pierwszych przeanalizowano korelację między seksem a dobrym samopoczuciem. Ankietę przeprowadzono na grupie osób o skłonnościach romantycznych w swoim związku: 335 Amerykanów (w tym 138 mężczyzn i 197 kobiet; w większości zamężnych i heteroseksualnych) odpowiadała na pytania dotyczące rodzajów bliskości, na jakie pozwalają sobie ze swoimi partnerami (seks, pocałunki, przytulania).

Zadaniem ankietowanych było dopasowanie rodzaju pieszczot do poziomu 'życiowej satysfakcji’ w skali od 1 do 5.

Drugie zadanie było podobne – spytano 74 pary w samym San Francisco o ich skłonności do odczuwania pozytywnych emocji, takich jak radość, zadowolenie, duma, zabawa. Trzecie i czwarte badanie dotyczyło prowadzenia swego rodzaju pamiętnika emocjonalnego, w którym uczestnicy ankiety (106 par ze Szwajcarii, w większości małżeństwa) opisywali swoje stany emocjonalne i aktywności seksualne przez kilka kolejnych dni. Wszystkie badania potwierdziły pozytywny wpływ seksu na jakość życia, ale okazało się, że uczucie szczęścia w głównej mierze zależy od dotyku partnera i czułości, jakie okazywał przed i po seksie. Podobne odczucia pojawiały się bez względu na wiek i czas trwania, czy charakteru związku. Co ciekawe, uczucie szczęścia występowała od kilku godzin do aż 6 miesięcy po seksie, co pokazuje jak długofalowe skutki wiążą się ze zbliżeniami fizycznymi.

Więcej na: qz.com

SURPRISE