Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Pada ci bateria w telefonie? Wraz z nią tracimy dobry humor i spada nasza samoocena. Zwłaszcza że inni zaczynają o nas myśleć źle

Okazuje się, że rozładowany telefon wpływa na nasze samopoczucie bardziej niż moglibyśmy przypuszczać. A już na pewno bardziej niż byśmy chcieli.
.get_the_title().

Często mówi się, że w dzisiejszych czasach „bez telefonu to jak bez ręki”. I faktycznie – w świecie, w którym technologie stanowią integralną część naszego życia, pozwalając nam się komunikować, załatwiać różne sprawy zdalnie czy organizować swój dzień, ciężko sobie wyobrazić, że nagle zostajemy pozbawieni naszego smartfona. Problem w tym, że przeraża nas nie tylko widmo dłuższego digital detoksu.

Niezależnie od sytuacji, czyli wtedy, kiedy nie wiemy, czy telefon byłby nam niezbędny, rozładowująca się bateria potrafi momentalnie wpłynąć niekorzystnie na nasze samopoczucie.

Do takich wniosków doszli autorzy badania przeprowadzonego przez Cass Business School. Z rozmów z jego uczestnikami wynika jasno: stopień naładowania baterii jest nową jednostką czasu i odległości, a także skalą oceny naszego dobrego samopoczucia. – Ludzie nie myślą o tym, że czeka ich 10 kilometrów do przejścia lub przystanków metra do przejechania. Fiksują się na poziomie baterii w telefonie i tym, czy uda im się dojechać w dane miejsce w danym czasie – zanim telefon padnie. Naszych respondentów cechowało poczucie, że naładowana bateria telefonu sprawia, że czują się dobrze, pewni siebie – jakby świat stał przed nimi otworem i mogli udać się wszędzie i robić wszystko, co tylko zechcą – komentuje autor badania, Thomas Robinson. Analogicznie – słaba bateria momentalnie potrafiła wprawiać ich w zły humor, poczucie dyskomfortu, a nawet paniki. Trzeba tu zaznaczyć, że wcale nie chodzi o sytuację, kiedy na ekranie telefonu widzimy raptem kilka procent naładowania baterii. Wystarczy, że jest to mniej niż 50 procent, a już odczuwamy niepokój.

via GIPHY

Oczywiście jest wiele sytuacji, kiedy obawa przed tym, że nasz telefon padnie, jest jak najbardziej uzasadniona, bo faktycznie np. potrzebujemy być z kimś w kontakcie czy korzystamy z mapy online. Niestety, nasze samopoczucie pogarsza się także w tych przypadkach, w których smartfon teoretycznie nie jest nam niezbędny.

W praktyce rozładowująca się bateria sprawia, że przestajemy czuć kontrolę nad daną sytuację, mieć poczucie sprawczości. Poza tym z pełną mocą może aktywować się w nas FOMO – Fear od Missing Out.

Dodatkowo wraz z rozładowaną baterią spada nasza samoocena i poczucie pewności siebie. Zaczynamy postrzegać się jako osoby, które nie potrafią odpowiednio zaplanować swojego dnia i zadbać wcześniej o swój komfort. Zwykła irytacja, którą mogłaby powodować ta niedogodność, zamienia się więc w falę samokrytyki i niepotrzebnego stresu.

via GIPHY

Niezbyt pocieszający jest też fakt, że inni również zaczynają nas oceniać gorzej właśnie z powodu naszej rozładowanej baterii. Złoszczą się, że nie można się z nami skontaktować, co w efekcie prowadzi do wydawania na nasz temat niepochlebnych opinii.

Zostajemy uznani za osoby, na których nie można polegać, bo ewidentnie nie ogarniamy swojego życia.

To kto ma pożyczyć ładowarkę?

Zdjęcie główne: Ant Rozetsky/Unsplash
Tekst: KD

SURPRISE