Plastikowe torby pierwotnie zostały wymyślone po to, by… ratować planetę

Szwedzki inżynier, który je stworzył, liczył na to, że będą wykorzystywane wielokrotnie. Tak się jednak nie stało.
.get_the_title().

Reklamówki to – tuż obok słomek – współczesny symbol świadomości ekologicznej. Statystycznie używamy jednej foliówki przez zaledwie 12 minut. Tymczasem jeśli trafi ona do środowiska naturalnego, będzie się rozkładać mniej więcej przez 500 lat. I często tak właśnie jest – reklamówki zaśmiecają coraz większą część naszej planety. Możemy je znaleźć w górach i lasach i w oceanach. Giną przez nie ptaki, ssaki morskie czy żółwie.

Przed wprowadzeniem w naszym kraju opłaty recykingowej statystyczny Polak zużywał aż 250-300 reklamówek rocznie.

Tymczasem w przypadku statystycznego Niemca było to 60, a w przypadku Duńczyka – jedynie 4 foliówki. Zarówno opłata recyclingowa, jak i rosnąca świadomość zagrożenia związanego z zalewającym nas plastikiem sprawiły z pewnością, że Polacy zużywają nieco mniej reklamówek. Jednak czy wiecie, że początkowo foliówki pomyślane zostały jako… bardziej ekologiczne rozwiązanie?

źródło: unsplash / fot.
Masha Kotliarenko

Plastikowe reklamówki wynalazł w 1959 roku szwedzki inżynier Sten Gustaf Thulin. Miały one zastąpić papierowe torby, które były wówczas masowo wykorzystywane. Jednak jako że ich produkcja wymagała masowej wycinki, uważano je za niezbyt dobre rozwiązanie dla środowiska.

Thulin pragnął stworzyć torbę, która byłaby lekka, wytrzymała i dałoby się ją wykorzystywać wielokrotnie, nawet przez lata.

I udało mu się, choć nie do końca. – Myśl, że ludzie po prostu ją wyrzucą byłaby dla mojego ojca dziwaczna. Zawsze nosił złożoną plastikową torbę w kieszeni. Wiesz, tak jak dziś, kiedy jesteśmy zachęcani do tego, by do sklepu przynosić własne torby. On to robił w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, całkiem naturalnie, bo dlaczego by tego nie robić? – powiedział w rozmowie BBC syn inżyniera, Raoul Thulin. Z czasem produkcja plastikowych toreb stała się tańsza, a więc reklamówki upowszechniły się. W latach 80. praktycznie całkowicie wyparły papierowe torby. Faktycznie były lekkie, wytrzymałe, a do tego jeszcze tanie – więc niestety, wbrew temu, co miał w zamiarze Thulin, niewiele osób myślało o tym, aby wykorzystywać je wielokrotnie.

Tekst: NS

SURPRISE