Skowronek czy sowa? Naukowcy są zdania, że istnieje więcej możliwości

Zawsze byliście zdania, że nie obejmuje was prosty podział na ranne ptaszki i sowy? Wygląda na to, że mogliście mieć rację. Grupa naukowców pod wodzą specjalisty od snu Arcady’ego Putilova opublikowała właśnie w magazynie „Personality and Inividual Differences” wyniki swych badań, z których wynika, że istnieje, aż kilka różnych chronotypów, czyli zegarów biologicznych. Badacze doszli do takiego wniosku po przepytaniu 1305 osób o ich zwyczaje związane ze snem i o to, kiedy w ciągu dnia czują, że mają najwięcej energii.
Jak zapewne podejrzewaliście, okazało się, że nie każdy musi być skowronkiem albo sową – oprócz nich zdaniem naukowców istnieją jeszcze cztery chronotypy.
To „popołudniowiec”, „drzemacz”, „słonka” i „jerzyk”.

Popołudniowiec jest oczywiście osobą, która najwięcej energii ma nie rano ani nie wieczorem, tylko po południu, około godziny 14:00, z kolei drzemacz dobrze radzi sobie z wykonywaniem zadań rano i wieczorem, natomiast po południu odczuwa senność, więc może mieć wówczas problem z produktywnością. Słonka i jerzyk to na pozór tajemniczo brzmiące chronotypy, których nazwy – podobnie jak w przypadku sów i skowronków – odsyłają do ptaków.
Stale jesteś zmęczony i przez cały dzień chce ci się spać? To może znaczyć, że twój chronotyp to słonka. Jeśli z kolei niezależnie od pory dnia tryskasz energią? Pewnie jesteś jerzykiem.
Naukowcy nie przesądzają o tym, czy któryś z chronotypów jest lepszy od reszty, a w temacie snu wciąż istnieje wiele pytań, na które badacze nie znają jeszcze odpowiedzi. Niewątpliwie warto jest jednak znać swój sposób działania i wiedzieć, kiedy ma się najwięcej energii – dzięki temu realizacja nawet najbardziej zadań może stać się odrobinę prostsza.
Tekst: NS