Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Trzy polskie województwa w gronie najbiedniejszych regionów Unii Europejskiej

Na szczęście dane Eurostatu przyniosły też kilka umiarkowanie dobrych wiadomości.
.get_the_title().

Dysproporcje ekonomiczne już w obrębie samych krajów Unii Europejskiej są ogromne, o czym pisaliśmy wielokrotnie, czy to w kontekście Polski czy choćby Włoch. Jeszcze bardziej zatrważająco przedstawiają się jednak statystyki, w których wszystkie regiony Wspólnoty weźmiemy pod uwagę w zbiorczym zestawieniu. Eurostat zebrał właśnie takie kompleksowe dane za cały 2017 rok w oparciu o parytet siły nabywczej, czyli PKB na jednego mieszkańca.

Najbogatsza piątka regionów prezentuje się następująco:

W czołowej dwudziestce na 19. miejscu i tuż przed Wiedniem znalazła się Warszawa (wraz z regionem stołecznym) z PKB wynoszącym 152 proc. średniej unijnej.

Warto dodać, że nad nią uplasowały się między innymi Praga (7. miejsce) i Bratysława (ósme). Na tle wspomnianej średniej nienajgorzej wypadły też kolejne z naszego kraju województwa: dolnośląskie (77 proc.), wielkopolskie (76 proc.) i śląskie (72 proc.).

A jak wygląda sytuacja po przeciwnej stronie skali, czyli w „najgorszej” dwudziestce? „Przoduje” tu północno-zachodnia Bułgaria ze średnią zaledwie 31 proc. przeciętnego PKB w Unii. Słabe wyniki osiągają też obszary z Węgier, Grecji czy Rumunii. Niestety także w Polsce znajdziemy trzy regiony, w których parytet siły nabywczej nie dobija nawet w połowie do średniej europejskiej.

Najgorzej wypadło województwo lubelskie (48 proc.), a raptem odrobinę lepiej warmińsko-mazurskie i podkarpackie – 49 proc.

Czy waszym zdaniem procentowe widełki pomiędzy którymi rozstrzelone są polskie województwa to rozczarowujący czy zadowalający wynik?

Tekst: WM

SURPRISE