5 najbardziej oryginalnych artystów, którzy pojawią się na tegorocznym Audioriver Festival
Wybraliśmy dla was najciekawsze osobistości, które pojawią się na tegorocznej edycji festiwalu Audioriver. Oto nasza piątka.
1. Giorgia Angiuli
Kompozytorka i multiinstrumentalistka urodzona we włoskiej Puglii. Po zdobyciu wykształcenia muzycznego postanowiła pogłębić swoją wiedzę w dziedzinie muzyki elektronicznej i rozpoczęła eksperymenty z nowymi brzmieniami.
Solowy projekt artystki stylistycznie porusza się między popem, techno i housem. – Jestem wielką miłośniczką melodii, a moja muzyka to mieszanka muzyki deep, techno i pop. Obecnie moje inspiracje to Chopin, The Cure, Dj Koze i Just Her – opowiadała jakiś czas temu.
Giorgia jest znana z tego, że do produkcji swojej muzyki wykorzystuje stare zabawki, które generują unikalne i niespotykane nigdzie indziej dźwięki.
– Naprawdę kocham zabawki dźwiękowe, szczególnie te stare, ponieważ wierzę, że jeśli używasz niezwykłych magicznych przedmiotów, dźwięki stają się jeszcze bardziej fascynujące. Wykorzystywanie kolorów w muzyce jest dla mnie fundamentalne – opowiada Giorgia o swojej muzyce.
W swojej twórczości Włoszka używa również swojego głosu.
2. Viken Arman
Viken dorastał przy brzmieniach jazzu i muzyki klasycznej, czerpiąc inspiracje z wielu muzycznych środowisk. Towarzyszyła mu m.in. muzyka Keitha Jarretta, która nauczyła go właściwego postrzegania muzyki. Na liście jego idoli można również znaleźć Erika Satie, Billa Evansa, Ricardo Villalobosa czy arabską diwę Oum Khalthoum. Czas spędzony w konserwatorium muzycznym wywarł na Vikenie ogromny wpływ. Dziś swoją muzyką artysta przesuwa granice muzyki elektronicznej nie tylko w kierunku przyszłości, ale śmiało nawiązuje również do przeszłości.
Dawne melodie łączą się z elektronicznymi bitami, tworząc mistyczne muzyczne podróże. Ważne dla Vikena są również jego armeńskie korzenie, które stanowią inspiracje dla jego twórczości.
– Nigdy nie zapominaj, skąd pochodzisz, ale patrz w przyszłość, pracuj nad sobą i idź do przodu – tak powiedział po premierze projektu „TIME”, czyli swojego 100-minutowego utworu skomponowanego z okazji 100. rocznicy ludobójstwa w Armenii.
3. Honey Dijon
Wychowana w kolebce house’u, Chicago, żyjąca między Berlinem i Nowym Jorkiem DJ-ka i muza projektantów, która znalazła dla siebie unikalną niszę w muzyce elektronicznej. Jako dziecko kolekcjonowała nie tylko winyle, ale i albumy ze sztuką. Jako nastolatka sama zaczęła grać jako DJ-ka na imprezach organizowanych w piwnicy rodzinnego domu, tym samym otwierając nowy, klubowy rozdział swojego uporządkowanego dotąd życia prymuski.
Honey Dijon to wyrafinowane sety na pograniczu gatunków, radość i chaos na parkietach całego świata, aktywizm na rzecz praw osób transseksualnych i współpraca z największymi projektantami mody.
Wraz z legendarnym Giorgio Moroderem tworzy muzykę do pokazów Louis Vuitton i przyjaźni się z Kimem Jonesem, twórcą męskiej linii tej marki. Twierdzi, że “dzielą się kulturą” – Honey wręcza mu nieopublikowane mixy Frankie Knucklesa, prawdziwej legendy house’u, a Kim daje jej obrazy Keitha Haringa. Anohni (niegdyś Antony Hegarty) nazwała ją wzorem i inspiracją dla najmłodszego pokolenia.
4. Amelie Lens
Trudno znaleźć osobę, która w ciągu tak krótkiego czasu osiągnęłaby tak dużo, jak pochodząca z Belgii Amelie Lens. Zaledwie w ciągu roku z anonimowej artystki stała się jedną z najpopularniejszych DJ-ek i producentek na całym świecie.
Warto wiedzieć, że zanim Amelie została DJ-ką była… modelką.
Pracując w tej branży odnosiła sukcesy (pojawiła się nawet w prestiżowym zestawieniu „Vogue’s Model Faces To Watch in 2010″) i mieszkała w Londynie, Paryżu i Mediolanie. Jednak gdy w wieku 15 lat odwiedziła belgijski festiwal Dour i weszła do namiotu pełnego osób tańczących do elektronicznej muzyki, poczuła, że chce poświęcić się muzyce i zerwała ze światem modelingu. Po powrocie do domu sama zaczęła słuchać podobnych brzmień, a niedługo potem chodzić do klubów.
Jej debiutanckie wydawnictwo we włoskim Lyase zyskało bardzo duże zainteresowanie i po niedługim czasie Amelie związała się z Second State, czyli wytwórnią należącą do duetu Pan-Pot, a także wydała pierwszą EP-kę dla labelu ARTS. Później stworzyła również własny cykl imprez „EXHALE” w belgijskim klubie Labyrinth, gdzie na jej zaproszenie występowały gwiazdy światowej sceny, a sama prezentowała sety „all night long”. W niedługim czasie Belgijka zaczęła również występować na najbardziej znanych wydarzeniach, takich jak Awakenings i Circoloco oraz w wielu innych zakątkach świata.
5. John Talabot
Jedno z największych objawień muzyki elektronicznej ostatnich lat.
Twórczością artysty, który zwykle ukrywa się ma maską z pogniecionej folii, zachwycają się nie tylko miłośnicy elektroniki – doceniają go również wielbiciele indie rocka i muzyki alternatywnej.
John otwarcie przyznaje, że czerpie wzorce m.in. z muzyki Moodymanna, chicago house i disco. Twórczość Talabota przypomina wielu słuchaczom aurę ciepłej i słonecznej Hiszpanii, z której pochodzi artysta, jednak on sam podkreśla, że muzyka to odzwierciedlenie emocji i stanu ducha.
Jego pseudonim pochodzi od nazwy szkoły, do której chodził zanim skończył 16 lat – naprawdę nazywa się Oriol Riverola. Jego pierwszy album, wydany przez Permanent Vacation w 2009 roku, „My Old School” od razu zyskał uznanie wielu artystów. Na czele fanów Talabota już wtedy stanęli James Murphy z LCD Soundsystem, Âme czy Aeroplane, którzy chętnie sięgali po pochodzące z niego utwory w swoich setach. Wkrótce, nakładem własnego labelu Hivern Discs, Oriol wydał „Sunshine”, które stało się jednym z hitów lata 2009 i zachwyciło m.in. Philipa Sherbourne’a z redakcji Pitchfork (Talabot określony jest na Pitchforku mianem jednego z największych artystów sceny house).
Więcej informacji o line-upie Audioriver znajdziecie na stronie audioriver.pl