5 współczesnych książek z Lublinem w tle, które odkryją przed tobą to miasto lepiej niż przewodnik

Nie tylko artyści związani z filmem, teatrem czy muzyką chętnie sięgają po lubelskie inspiracje. Również literaci bywają pod wrażeniem Koziego Grodu. Wszystkim planującym podróż do Lublina podpowiadamy, gdzie poza przewodnikiem warto zajrzeć, aby natknąć się na lubelskie akcenty.
.get_the_title().

Stolica województwa i jej okolice od wieków przewijały się w prozie i poezji. Nie tylko tej polskiej i nie zawsze wprost. Czasami, tak jak w przypadku „Lalki” Bolesława Prusa, lubelskie inspiracje pozostawały utajone. Tutaj jednym z bohaterów jest Jan Mincel – kupiec warszawski, którego pierwowzorem był handlarz o tym samym nazwisku, właściciel sklepu kolonialnego w Lublinie.
Miasto pojawia się także w poezji Józefa Czechowicza czy Julii Hartwig i opowiadaniach Isaaca B. Singera. A to tylko kilka przykładów z przeszłości. Tymczasem Lublin nadal często występuje w literaturze. Wybraliśmy 5 jego najciekawszych literackich odsłon.

1. Marcin Wroński – seria kryminałów

Pisarz pochodzący z Lublina w tym roku świętuje 25-lecie swojej działalności artystycznej. W tym czasie dał się poznać nie tylko jako prozaik, ale również autor scenariuszy do słuchowisk czy sztuk teatralnych. Przygotował również scenariusz do kinoteatru „Pogrom w przyszły wtorek” na podstawie własnej książki. To właśnie dzięki powieściom kryminalnym o perypetiach komisarza Maciejewskiego zyskał największy rozgłos. Do tej pory ukazało się dziewięć książek opowiadających losy komisarza. Akcja każdej z nich rozgrywa się w Lublinie lub jego okolicach. Całość utrzymana jest w stylistyce retrokryminału.

2. Andrzej Pilipiuk – Jakub Wędrowycz

To kolejna postać związana z Lublinem. Mowa zarówno o autorze, jak i o stworzonym przez Pilipiuka bohaterze. Jakub Wędrowycz to pieniacz, cham i bimbrownik o odpychającej aparycji, trudniący się – w chwilach wolnych od pędzenia alkoholu – egzorcyzmowaniem, walką z siłami nadprzyrodzonymi, ratowaniem świata i przyganianiem znienawidzonej rodzinie. Postać ma uosabiać cechy i przywary „typowego Polaka”. Bohater zamieszkuje wieś Wojsławice, ale zdarza mu się również wybrać do pobliskiego Lublina. Fanów cyklu można szukać nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Od wielu lat w Wojsławicach odbywają się Dni Jakuba Wędrowycza, czyli zlot miłośników bohatera. Co ciekawe, postać gościnnie pojawiła się również w jednej z części książek Marcina Wrońskiego.

3. Paweł Piotr Reszka – „Diabeł i Tabliczka Czekolady”

Książka „Diabeł i Tabliczka Czekolady” to zbiór dwunastu reportaży. Ich akcja osadzona jest w Lublinie i okolicach. Tematyka jest barwna, zaskakująca i niejednokrotnie absurdalna tak bardzo, że aż trudno uwierzyć, że są to historie prawdziwe. Po lekturze wydawnictwa nie tylko baczniej zaczniemy przyglądać się otaczającym nas ludziom, ale również zrozumiemy jak niewiarygodne, często przerażające i absurdalne historie potrafi pisać samo życie.
Na bazie reportaży zawartych w zbiorze powstała sztuka o tym samym tytule, która zagościła na deskach Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie.

4. Bolesław Stelmach – „Teatr w Budowie. Dziennik Podróży”

Autora książki znamy przede wszystkim jako architekta, który swoje ślady zostawił w wielu miastach Polski. W Lublinie, jak chyba nigdzie indziej, wyraźnie widać wyjątkowy architektoniczny styl Stelmacha. Tymczasem niedawno mogliśmy go poznać jako autora. Jednym z jego najświeższych projektów jest oddany do użytku niespełna dwa lata temu gmach Centrum Spotkania Kultur. Wcześniej budynek przez 40 lat egzystował w formie niedokończonej budowy określanej jako „Teatr w budowie”. Ze względu na tę unikatową historię architekt postanowił, niczym kapitan statku wyruszającego w rejs rodem z powieści Juliusza Verne’a, prowadzić dziennik z budowy.
Tekst dopełniony jest tu zdjęciami i szatą graficzną, która znakomicie koresponduje z treścią. Za tę oprawę książką otrzymała nagrodę podczas XX Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie.

5. Max Czornyj – „Grzech”

Świeża, jeszcze pachnąca farbą drukarską, powieść kryminalna osadzona w Lublinie. „Grzech” to debiut lublinianina, który zbiera całkiem pozytywne recenzje. Opowiada historię komisarza Deryło prowadzącego sprawę tajemniczych zaginięć kobiet. Można mieć wrażenie, że lubelscy pisarze upodobali sobie kryminały, jednak tej historii pikanterii dodaje fakt, że autor jest adwokatem praktykującym prawo w Polsce i we Włoszech. Kto wie… być może historia seryjnego porywacza i mordercy z Lublina ma gdzieś na świecie swój pierwowzór?

Tekst: JS

TU I TERAZ