W zeszłym tygodniu norweska drużyna kobiet w plażowej piłce ręcznej odegrała mecz w ramach Mistrzostw Europy w 'nieodpowiednim’ stroju. Zawodniczki, które walczyły z Hiszpanią o brązowy medal, wybrały szorty zamiast zwyczajowo przyjętych fig. Zespół został ukarany przez Europejską Federację Piłki Ręcznej grzywną 1500 euro za 'niewłaściwą odzież’.

Norweska Federacja Piłki Ręcznej ogłosiła w zeszłym tygodniu, że jest gotowa zapłacić grzywnę, dodając jednak, że rodzaj stroju sportsmenek powinien być wolnym wyborem.

Norweżki otrzymały wsparcie m.in. od amerykańskiej piosenkarki Pink, która zaproponowała, że opłaci grzywnę nałożoną na drużynę. ’Jestem bardzo dumna z norweskiej żeńskiej drużyny plażowej piłki ręcznej, która zaprotestowałą przeciwko seksistowskim zasadom dotyczącym ich strojów’ – napisała w niedzielę Pink. Sprzeciw Norweżek poparło wielu działaczy i innych sportowców, m.in. była mistrzyni tenisa Billie Jean King czy klub piłki ręcznej Bath University, zdaniem którego grzywna jest 'absolutnie oburzająca’, ponieważ narzucone zasady dotyczące bikini mogą zniechęcać niektóre kobiety do uprawiania sportu. Współkapitanka drużyny Emma Steggles dodała, że czułaby się wyjątkowo nieswojo, gdyby musiała nosić bikini, aby uprawiać sport, który kocha.

The Norwegian Women’s Beach Handball team is facing fines for wanting to wear shorts instead of bikini bottoms. The bottoms are not to cover “more than 10cm on any sides.”

The men’s team wears shorts.

The sexualization of women athletes must stop. https://t.co/IZEzbrE0Iw

— Billie Jean King (@BillieJeanKing) July 20, 2021

Również tegoroczne Igrzyska Olimpijskie w Tokio okazały się przełomowe w niektórych kwestiach.

Niemiecka drużyna gimnastyczna kobiet podczas niedzielnych kwalifikacji ubrana była w kombinezony zakrywające cało ciało.

– My, kobiety, chcemy czuć się dobrze w naszej skórze. W sporcie gimnastycznym jest to coraz trudniejsze, gdy wyrastasz z ciała dziecka. Jako mała dziewczynka postrzegałam obcisłe stroje jako coś wielkiego. Ale kiedy zaczął się okres dojrzewania, kiedy nadszedł okres, zaczęłam czuć się coraz bardziej nieswojo – powiedziała Sarah Voss, reprezentantka Niemiec w gimnastyce artystycznej.

Do tej pory w międzynarodowych zawodach gimnastyczki zakrywały nogi jedynie z powodów religijnych. Niemiecka drużyna walczy z tą zasadą, a igrzyska w Tokio były okazją do drugiego już występu kobiet w takich strojach. Pierwszy raz zawodniczki pokazały się w pełnych kombinezonach podczas Mistrzostw Europy w Gimnastyce Artystycznej w Szwajcarii 21 kwietnia.

Voss liczy, że więcej gimnastyczek weźmie z nich przykład. Jej zdaniem każda sportsmenka powinna czuć się komfortowo podczas uprawiania sportu. Inna reprezentantka, Elisabeth Seitz, dodaje, że wszystkie gimnastyczki, które trenują w strojach zakrywających całe ciało, w pewnym momencie zadały sobie pytanie, dlaczego nie robią tego samego w zawodach.

Ta zmiana była dla kobiet dużym ułatwieniem, ponieważ sędziowie często odejmowali punkty za poprawianie stroju podczas występu.

– Teraz przynajmniej mogę martwić się o jedną rzecz mniej – w pełnym kombinezonie nie ma ryzyka ujawnienia czegokolwiek przez przypadek – dodaje Elisabeth Seitz. Niemki, podobnie jak Norweżki, w swoich decyzjach były wspierane przez państwowe federacje, które sygnalizują potrzebę sprzeciwu wobec seksualizacji kobiecych dyscyplin sportowych. Niemiecka federacja stwierdziła, że ​​sport i gimnastyka powinny być dziedzinami, w których zawodniczki zawsze czują się komfortowo w swoich ubraniach.

Zdjęcie główne: Norweska Federacja Piłki Ręcznej
Tekst: Marta Zinkiewicz