Prawie dwie trzecie młodych Amerykanów, w grupie wiekowej 18-39 lat nie ma żadnej wiedzy na temat Holokaustu. Nie wierzą, że zginęło wówczas 6 milionów Żydów, więcej niż jeden na dziesięciu myli pojęcia i myśli, że to Żydzi spowodowali Holokaust. Najnowsze badanie wykazało szokujący wręcz poziom ignorancji na temat największej zbrodni XX wieku. Prawie jedna czwarta respondentów (23%) stwierdziła, że wierzy, że Holokaust był mitem, został wyolbrzymiony lub nie mają pewności czy faktycznie miał miejsce. Jeden na ośmiu respondentów (12%) twierdził, że na pewno nie słyszał lub nie sądzi, żeby słyszał cokolwiek o Holokauście. Badanie wykonano na zlecenie organizacji Claims Conference, która powołała grupę do nadzorowania badania, w której skład wchodzili ocaleni z Holokaustu, historycy i eksperci z Yad Vashem i United States Holocaust Memorial Museum.

Z tej perspektywy wydaje się, że dość dziwny trend na TikToku, który jakiś czas temu wzburzył opienię publiczną może mieć jednak walory edukacyjne i sprawić, że młodzi ludzie chociaż usłyszą o Holokauście. Jak to wygląda? Użytkownicy TikToka wcielają się w ofiary Holokaustu, które zginęły z rąk nazistów. Przy pomocy make-upu imitującego siniaki i przypalenia, strojów udających pasiaki noszone w obozach zagłady czy Gwiazd Dawida przypiętych do rękawa starają się wiernie stylizować na prawdziwe ofiary, aby opowiadać ich historie „zza grobu”.

Jak wyglądają takie filmiki? To historie o tym, jak zginęli i jakich traum doznali lub krótkie, emocjonalne wypowiedzi o tym, jak bardzo się bali.

Użytkownicy korzystają też hasztagów, które dotychczas nie były szczególnie popularne w tym medium społecznościowym, jak #Holocaust, #heaven czy #death.

🤢🤢 pic.twitter.com/DsNjwR9RLp

— Patricia🏳️‍🌈✡️ (@Mowgli_Lincoln) August 18, 2020

Oczywiście filmiki szybko stały się bardzo popularne na TikToku i wywołały niezłą burzę medialną. Głos zabrało Muzeum Auschwitz, oświadczając, że taki sposób potraktowania tematu jest głęboko niepokojący, obraża ofiary i trywializuje historię. Na ich twórców natychmiast wylała się fala hejtu. Bo czy tak poważny i traumatyczny temat powinien funkcjonować w tak niepoważnym medium jak TikTok? Czy takie podejście jest oburzające? A może jednak wnosi do sprawy coś nowego?

Zastanówmy się przez chwilę, ignorując pierwsze, natrętne i pełne oburzenia myśli.

Oto nasze ZA i PRZECIW.

ZA:

1. TikTok to jedna z najpopularniejszych platform społecznościowych na świecie. Korzystają z niej głównie ludzie w wieku 13-18 lat. To świetna szansa dotarcia do grupy docelowej, która zapewne uważa podręczniki do historii za nudną i archaiczną formę przekazywania wiedzy.

2. TikTok jest szybki, prosty i wciągający. Długie, naukowe teksty historyczne mogą stanowić dla młodych ludzi barierę nie do przejścia, bo przyzwyczajeni są oni do innej formy konsumpcji treści.

3. Twórcy filmików twierdzą, że jest to ich forma wyrażenia szacunku dla ofiar i dzielą się ich historiami, żeby jak najwięcej ludzi się o nich dowiedziało.

4. Treść podana w tak niezobowiązującej formie może być wstępem do głębszego zainteresowania się tematem.

5. Młodzi ludzie szukają inspiracji na TikToku. To nie zawsze muszą być układy taneczne, piosenki czy zabawne gagi. Może pora, by to medium stało się czymś więcej?

6. Kontrowersyjne filmy wywołały publiczną debatę na ten temat i przywróciły pamięć tamtym wydarzeniom.

PRZECIW:

1. Inscenizowane scenki, symulowanie siniaków i śladów pobicia przy pomocy make-upu może urazić prawdziwe ofiary Holokaustu i ich bliskich.

2. Krótki filmik nie może w rzetelny sposób przedstawić całej złożoności problemu.

3. Wiele rodzin ofiar jest oburzonych przedstawieniem tematu jako farsy, która tylko odnawia traumę.

5. Pojawiają się również głosy o antysemityzmie i zwyczajnym braku szacunku dla tak głęboko tragicznego doświadczenia.

Gdzie leży prawda? Dobrze wiemy, że świat jest zbyt złożony i wielowymiarowy, żeby możliwa była tylko jedna odpowiedź. A co wy myślicie na ten temat? Uważacie, że to dobry pomysł czy kompletna profanacja? Zapraszamy do dyskusji.

Zdjęcie: Insider.com
Tekst: Ewa Jaworska