Dzięki AI chińskie centra danych do 2030 zużyją więcej wody niż cała Korea Południowa
Z raportu organizacji non-profit China Water Risk z siedzibą w Hongkongu wynika, że Chiny wkrótce mogą zużywać w swoich centrach danych aż 1,3 miliarda metrów sześciennych wody rocznie. To tyle samo, ile przez rok w gospodarstwach domowych zużywa 26 mln ludzi.
Do 2030 liczba ta może wzrosnąć do 4,1 miliardów metrów sześciennych wody – to tyle, ile w ciągu roku zużywa cała populacja Korei Południowej.
Dlaczego? Szkolenie i konserwacja modeli AI to niezwykle energochłonne zajęcie, które generuje ogromne ilości ciepła. Woda wykorzystywana jest przez firmy do chłodzenia sprzętu, by zapobiec przegrzaniu centrów danych. Zdaniem China Water Risk do 2030 roku liczba centrów danych w Chinach może wzrosnąć trzykrotnie, osiągając 11 mln szaf, w których mieszczą się serwery i inne sprzęty.
Problem nie dotyczy jednak wyłącznie Chin. Boom na sztuczną inteligencję doprowadza do wykorzystania ogromnych ilości wody także w innych miejscach, choćby w Stanach Zjednoczonych.
Do samego szkolenia modelu GPT-3 zużyto taką ilość wody, która wystarczyłaby do schłodzenia reaktora jądrowego.
W raporcie środowiskowym Google przyznało, że tylko w 2022 roku zużyło 21 mld litrów wody. Chatboty AI są znacznie bardziej energochłonne niż tradycyjne metody wyszukiwania informacji w internecie i opierają się na wyspecjalizowanych chipach, które zużywają ogromne ilości energii elektrycznej. Z raportu China Water Risk wynika, że gdyby 100 mln użytkowników wyszukiwałoby informacji za pomocą ChatGPT OpenAI, zużywałoby równowartość 20 basenów olimpijskich. Tymczasem wykorzystując do tego Google, wystarczyłby jeden basen.
Tekst: NS