Fotograf Tom Kiefer pracował jako strażnik kontroli granicznej. Jego projekt chwyta za serce
Fotograf Tom Kiefer stworzył projekt fotograficzny, który w Polsce może mieć dodatkowy wydźwięk ze względu na podobieństwo do ekspozycji w muzeum w Majdanku czy Auschwitz, w których wykorzystano także przedmioty osobiste ofiar Holocaustu, aby pokazać ogrom tragedii.
Projekt „El Sueño Americano” (American Dream) przedstawia fotografie tysiąca przedmiotów skonfiskowanych przez strażników kontroli celnej na granicy meksykańsko-amerykańskiej.
Znajdują się wśród nich biblie, tenisówki, mydła, butelki wody, baniaki na wodę, „gerberki” dla niemowląt. Wszystko, co rząd uznaje za niepotrzebne.
Poniżej zdjęcie butów z Muzeum Auschwitz.
Kiefer, który przez 10 lat pracował w urzędzie celnym i patrolu granicznym w Południowej Arizonie, był przerażony ogromem przedmiotów – w tym żywności – które trafiały na śmietnik.
Postanowił zrobić coś przynajmniej z jedzeniem – uzyskał od przełożonych zgodę na przekazywanie go do lokalnego banku żywności.
Przebierając w stertach rzeczy w poszukiwaniu konserw, jedzenia dla niemowląt i innych produktów, które można było przekazać dalej, nie mógł przejść obojętnie obok pozostałych rzeczy osobistych imigrantów. Postanowił segregować inne wyrzucone przedmioty – rodzinne zdjęcia, różańce, grzebienie, szczoteczki do zębów – i fotografować je.
– Pod koniec każdej mojej zmiany na śmietniku lądowało dosłownie kilka ton żywności, które mogłem załadować na ciężarówkę i zawieść do banku żywności. Przełożeni nie zdawali sobie sprawy, że wykładałem także inne przedmioty, jak biblie czy różańce – mówi Kiefer. Ponad 100 zdjęć z jego projektu „El Sueño Americano” zostanie pokazanych na wystawach w USA – pierwsza odbędzie się w Michigan.
Zdjęcia Kiefera robią wrażenie. Na co dzień używamy przecież tych samych produktów, mamy w łazience te same pasty do zębów, podobny grzebień w torebce.
Zdjęcia pokazuję imigrantów jako takich samych ludzi jak my, a nie pionki w politycznej grze.
Kiefer zrezygnował z pracy w straży granicznej, ale nadal zamieszcza fotografie na swoim Instagramie. Najnowsze zdjęcia przedstawiają butelki z wodą kolońską, które Kiefer uważa za szczególnie łamiące serce – to symbole tych pierwszych przyszłych rozmów kwalifikacyjnych, na które liczyli imigranci.
– Ich amerykańskim marzeniem jest życie bez groźby przemocy, bycia zastrzelonym i stanie się współtwórcami tego kraju – mówi Kiefer.
– Zabieranie różańca to jedno, ale żeby zabrać dziecko? To jest moralnie przerażające – mówi Kiefer.
Przytacza też w swoim projekcie słynny wiersz Emmy Lazarus wyryty na Statule Wolności i te słowa:
„Dajcie mi tylko swoich biednych tłumy całe,
Obejmę ich gościnnie mymi ramionami.
Przyślijcie mi bezdomnych gromady niemałe,
Dla nich podnoszę lampę nad portu wodami.”