Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Jak (nie) mówić o Ukrainie?

W Rosji za używanie takich słów jak 'wojna' czy 'inwazja' już niedługo będzie można trafić do więzienia nawet na 15 lat. Dlaczego sposób, w jaki mówimy o Ukrainie, jest aż tak ważny?
.get_the_title().

Rosyjski parlament już niedługo będzie debatował nad wprowadzeniem nowego prawa zakazującego wykorzystywania takich słów jak 'wojna’ bądź 'inwazja’ w stosunku do agresji na Ukrainę. Za złamanie nowych przepisów może grozić nawet do 15 lat więzienia. Władze rosyjskie znane są ze swojej wrażliwości na symbolikę i terminologię. Na listę ustawowo zakazanych obiektów trafiła tam m.in. grafika przedstawiająca umalowanego Putina na tle tęczowej flagi.

Choć ten przykład może wydawać się zabawny, dla wielu Rosjan ograniczanie wolności słowa staje się osobistą tragedią. Agresja Putina na Ukrainę stała się pretekstem do stłamszenia ostatnich bastionów wolnych mediów w kraju. Zaledwie w tydzień zlikwidowana została zarówno ostatnia niezależna stacja telewizyjna Dozhd TV, jak i jedna z ostatnich niezależnych rozgłośni radiowych – Ekho Moskvy. Jednak problem opisywania wojny w Ukrainie nie ogranicza się tylko do Rosji. W Polsce pojawiła się analogiczna dyskusja – poświęcona jest sformułowaniom wykorzystywanym do opisywania sytuacji za naszą południowo-wschodnią granicą.

Coraz większe kontrowersje wzbudza określenie ‘na Ukrainę’ – pochodzi bowiem z czasów, kiedy ta stanowiła część ZSRR i oznaczało raczej krainę geograficzną, a nie wolne i niezależne państwo.

W dobie rosyjskiej agresji, która uzasadniana była niezdolnością Ukrainy do samostanowienia, wykorzystywanie poprawnych przyimków ‘do’ i ‘w’ nabiera dodatkowego znaczenia.

Podobny problem pojawia się w komentarzach na temat osób opuszczających Ukrainę. Często zamiennie wykorzystywane są takie określenia jak ‘uchodźcy’, ‘emigranci’ czy ‘imigranci’. Te nie stanowią jednak synonimicznych terminów, a każdy z nich reprezentuje inny powód i intencję stojącą za opuszczaniem kraju pochodzenia.

W przypadku osób uciekających z Ukrainy poprawny termin to ‘uchodźcy’.

Według Konwencji Genewskiej uchodźcą jest ’każda osoba, która na skutek uzasadnionej obawy przed prześladowaniem z powodu swojej rasy, religii, narodowości, przekonań politycznych lub przynależności do określonej grupy społecznej zmuszona była opuścić kraj pochodzenia oraz która z powodu tych obaw nie może lub nie chce korzystać z ochrony swojego kraju’.

Zdjęcie główne: Bruno/Unsplash
Tekst: WK

TU I TERAZ