W szwedzkiej gazecie Svenska Dagbladet ukazała się niedawno rozmowa z czterema członkami lokalnego gangu i policjantem śledczym, która dotyczyła sposobów prania pieniędzy brudnych pieniędzy. Chodzi o środki pozyskane za sprawą handlu narkotykami, oszustw, napadów czy nawet zabójstw na zlecenie. Rozmówcy, którzy z oczywistych względów pozostali anonimowi, przyznali, że popularny sposób polega na wykorzystaniu Spotify.

Przestępcy najpierw zamieniają brudne pieniądze na kryptowaluty, które wykorzystują do tego, by opłacić fałszywe transmisje konkretnych artystów na Spotify – takich, którzy mają powiązania z gangami.

Gdy Spotify wpłaca artystom pieniądze za streaming, środki trafiają z powrotem do przestępców. – Mogę powiedzieć ze 100-proc. pewnością, że tak się dzieje. Sam byłem w to zamieszany – mówi jeden z cytowanych przez gazetę gangsterów.

If that were true, my own playlist would just be 'Daniel's 30-second Jam' on repeat! ? But seriously, that's not quite how our royalty system works.

— Daniel Ek (@eldsjal) September 11, 2023

W Szwecji za milion odtworzeń na Spotify dostaje się od 40 tys. do 60 tys. koron (15,5 tys. do 23 tys. złotych). – Spotify stało się bankomatem dla gangów – skomentował na łamach Svenska Dagbladet śledczy. Mówił również, że dwa lata temu próbował się skontaktować w tej sprawie ze Spotify, został jednak zignorowany. Co na to sama platforma?

Twierdzi ona, że na Spotify jest mniej niż 1 proc. sztucznych transmisji i podkreśla, że to problem, z którym zmaga się każda platforma. Dodatkowo zaznacza także, że dba o to, by w przypadku zmanipulowanych transmisji nie dochodziło do wypłat za odtworzenia.

JPMorgan twierdzi jednak, że aż 10 proc. transmisji na platformie generują automaty, a do tego użytkownicy Spotify mogą zarobić nawet 1,2 tys. dolarów miesięcznie, słuchając non-stop własnej piosenki. Daniel Ek, dyrektor generalny Spotify, odpiera jednak te zarzuty. ’Wbrew temu, co mogliście słyszeć, Spotify nie płaci tantiem wykonawcom na podstawie stawki za odtworzenie lub transmisję. Opłaty licencyjne otrzymywane przez artystów mogą się różnić w zależności od sposobu strumieniowego przesyłania ich muzyki lub umów zawartych z wytwórniami lub dystrybutorami’ – podkreśla Spotify na swojej stronie.

Tekst: NS
Zdjęcie główne: Thibault Penin/Unsplash