Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Korea Południowa walczy ze znęcaniem się w szkołach

O tym, że ktoś jest sprawcą przemocy, dowie się uniwersytet i potencjalny pracodawca.
.get_the_title().

Przemoc w południowokoreańskich szkołach to niezwykle powszechne zjawisko. W 2013 roku odnotowano tam 11,7 tys. przypadków zastraszania, a 6 lat później już ponad 31 tys. W trakcie pandemii problemem stała się z kolei cyberprzemoc. Sprawcy rzadko otrzymywali surową karę – zwykle kończyło się na pisemnych przeprosinach czy skierowaniu do terapeuty, czasem na dodatkowych pracach w szkole.

W latach 2016-2019 z tego powodu z placówek wydalono ledwo ponad 600 uczniów.

O zjawisku, na temat którego więcej możecie dowiedzieć się z odcinka podkastu 'Dział zagraniczny’, mówi się jednak coraz głośniej – w ubiegłym roku na Netfliksa trafił poruszający serial 'Chwała’, a K-popowi idole, którzy zdemaskowani zostaną jako sprawcy bullyingu, mogą się spodziewać ostracyzmu ze strony fanów. Z kolei rządząca Partia Władzy Ludowej w tym tygodniu zorganizowała w tej sprawie spotkanie konsultacyjne, podczas którego Park Dae-chul, szef Komitetu Politycznego Zgromadzenia Narodowego, oznajmił, że konieczne są surowsze kary dla sprawców.

Jak mogłoby to wyglądać? Partia Władzy Ludowej chciałaby, by o tym, że ktoś był sprawcą przemocy, dowiadywała się uczelnia wyższa.

Dotychczas w procesie rekrutacyjnym brało się pod uwagę oceny, frekwencję, wyniki testów, uczestnictwo w zajęciach pozalekcyjnych oraz list polecający od nauczyciela – teraz miałaby do tego dojść jeszcze informacja o wykroczeniach kandydatów na studia.

Do tej pory informacja o tym, że kandydat był sprawcą przemocy w szkole, sprawdzana była jedynie w przypadku wczesnych zapisów na studia. Teraz miałaby dotyczyć wszystkich potencjalnych studentów i decydować o ich edukacyjnej przyszłości. Rada sądzi, że sprawcy powinni być rejestrowani, a informacje na ich temat przechowywane przez trzy lata po zakończeniu szkoły średniej. Oznacza to, że mogłyby trafić także do potencjalnych pracodawców i zaważyć również na karierze zawodowej osób dopuszczających się przemocy. Koreański wyścig szczurów nie zwalnia, a konkurencja jest ogromna. Być może więc wprowadzenie nowych zasad realnie wpłynęłoby na zmniejszenie liczby przypadków bullyingu w szkołach.

Tekst: NS
Zdjęcie główne: 'The Glory’/Netflix

TU I TERAZ