Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Korea Południowa zapłaci młodym prawie 500 dolarów, żeby wyszli z domu i się socjalizowali

W Korei Południowej rośnie liczba młodych hikikomori. Kraj postanowił rozwiązać ten problem.
.get_the_title().

Hikikomori to japoński termin, którym określa się osoby izolujące się od społeczeństwa, unikające kontaktów z ludźmi i nieopuszczające domu lub nawet pokoju. Zjawisko to po raz pierwszy zaobserwowano w latach 90. XX wieku w Japonii, ale pojawia się także w innych krajach – między innymi w Korei Południowej, gdzie stanowi coraz większy problem, który dodatkowo zaostrzyła pandemia.

Południowokoreańskie Ministerstwo ds. Równości Płci i Rodziny postanowiło się nim zająć i ogłosiło program, który skierowany jest do izolujących się Koreańczyków w wieku od 9 do 24 lat.

Młodzi Koreańczycy kwalifikujący się do udziału w programie otrzymają nawet 650 tys. wonów miesięcznie (490 dolarów). Wśród innych rodzajów wsparcia jest dofinansowanie korekty wyglądu fizycznego w przypadku osób dotkniętych chorobą, usuwanie blizn, które mogą być przyczyną izolowania się od społeczeństwa, czy pomoc w zaopatrzeniu w przybory szkolne albo gimnastyczne. Wszystkie te rozwiązania będą mogły pomóc w reintegracji młodych hikikomori ze społeczeństwem.

Około 3 proc. Koreańczyków od 19 do 39 roku życia to osoby samotne lub odizolowane od społeczeństwa – mowa o prawie 350 tys. osób.

Zjawisko to wywoływane jest przez szereg czynników, w tym lęk społeczny, stres i niepewność ekonomiczną.

Główny cel ogłoszonego właśnie programu to pomoc młodzieży znajdującej się w niekorzystnej sytuacji. Jednak chodzi także o to, by rozwiązać problem kurczącej się populacji w wieku produkcyjnym. Korea Południowa obecnie boryka się bowiem z najniższym przyrostem naturalnym na świecie (szerzej pisaliśmy o tym tutaj). Tymczasem bezrobocie wśród młodych wynosi 7,2 proc. i jest to najwyższy wynik spośród wszystkich pokoleń. – Dobrze jest wypróbować różne podejścia do zwiększenia liczby ludności w wieku produkcyjnym, ale nie można tego postrzegać jako długoterminowego rozwiązania problemów demograficznych – komentuje Shin Yul, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Myongji w Seulu.

Tekst: NS
Zdjęcia: Tim Franco/Wired

TU I TERAZ