Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Loud budgeting – nowy trend z TikToka, który pomoże ci oszczędzać

'Nie chcę wydawać pieniędzy'.
.get_the_title().

Loud budgeting, czyli 'głośne budżetowanie’, to pomysł, który pod koniec grudnia zaproponował na TikToku Lukas Battle. – To przeciwieństwo quiet luxury. Jeśli znasz jakichś bogatych ludzi, to wiesz, że nienawidzą wydawać pieniędzy, więc jest to wręcz bardziej eleganckie, stylowe i bardziej elastyczne. Loud budgeting to samo uczucie, co przemycanie cukierka do kina – czujesz, że coś uszło ci na sucho, czujesz, że przeżywasz przygodę. Masz wrażenie, że wychodzisz z sytuacji zwycięsko – tłumaczył Lukas. Zasadniczo chodzi o to, by zmienić swój sposób myślenia o wydawaniu pieniędzy.

Zamiast 'nie mam wystarczająco dużo pieniędzy’ mówić 'nie chcę wydawać’.

Niezbyt przełomowe? Społeczność TikToka ma odmienne zdanie.

@lukasbattle Replying to @operelly ♬ original sound – Lukas Battle

Na TikToku zaroiło się od osób, które zachęcają użytkowników do większej bezpośredniości w kwestiach finansowych. Na przykład do tego, by odmówić udziału w drogiej kolacji ze znajomymi czy ekstrawaganckim wyjściu, tłumacząc przy tym, że ma się inne priorytety finansowe – na przykład spłatę raty za laptopa.

Chodzi o to, by pokazywać, że jest się świadomym wartości posiadanych pieniędzy i dysponuje się nimi z rozwagą.

To ogromna zmiana. – Do tej pory w mediach społecznościowych zwykle widywaliśmy ludzi, którzy zamiast chwalić się problemami finansowymi, chwalili się swoimi pieniędzmi – mówi ekspertka ds. budżetu Andrea Woroch. – Loud budgeting sugeruje, że powinieneś mówić o swojej sytuacji finansowej i podejmować decyzje dotyczące wydatków, które wspierają twoje cele i odpowiadają twojemu obecnemu budżetowi i potrzebom. Dzięki temu społecznie akceptowalne jest wykorzystywanie problemów finansowych jako powodu do rezygnacji z niektórych spotkań, wycieczek lub prezentów grupowych.

Loud budgeting to generalnie nie jest zły pomysł, a eksperci finansowi do tego wręcz zachęcają. Warto jednak pamiętać, że cienka granica dzieli głośne budżetowanie od klasycznego skąpstwa.

Tekst: NS

TU I TERAZ