Lubelskie, podkarpackie i małopolskie wycofują się z deklaracji anty-LGBT
Unia Europejska wymyśliła całkiem skuteczny sposób na to, by polskie województwa wycofały się z deklaracji anty-LGBT. Zapowiedziała po prostu, że jeśli sejmiki nie zmienią zdania, to województwa nie otrzymają dotacji unijnych.
A mowa o naprawdę poważnych kwotach – w zależności od regionu chodzi o od 16 mln do 33,5 mln euro.
Województw, którym groziło nieotrzymanie tych środków, było pięć: to małopolskie, świętokrzyskie, podkarpackie, łódzkie i lubelskie. W ubiegłym tygodniu wyłamało się świętokrzyskie, które zrezygnowało z uchwały anty-LGBT, zamiast tego przyjmując dokument 'W sprawie poszanowania wielowiekowej tradycji i kultury Rzeczpospolitej Polskiej oraz równouprawnienia i sprawiedliwego traktowania’ (szerzej pisaliśmy o tym tutaj).
W poniedziałek pewne modyfikacje poczynił także sejmik województwa lubelskiego. Jako że w większość ma tam PiS, propozycja, by całkowicie uchylić uchwałę nawet nie została poddana pod głosowanie. Z homofobicznej deklaracji wykreślono po prostu słowa dotyczące ruchów LGBT.
Następne było Podkarpacie, gdzie 18 radnych było za (6 przeciw) uchyleniem deklaracji i przyjęciem dokumentu o nazwie 'Podkarpacie jako region utrwalonej tolerancji’, w którym mowa jest o tradycyjnych, chrześcijańskich wartościach.
Wkrótce potem dołączyło także województwo małopolskie, które uchyliło uchwałę anty-LGBT. Za uchyleniem było 16 radnych, przeciw 7, a od głosu wstrzymało się 15. Przegłosowany został dokument przygotowany przez radnych opozycji. ’Uznajemy, że każdy mieszkaniec Małopolski, każdy gość nas odwiedzający, ma prawo czuć się wolnym i równym wobec prawa, korzystając w tym zakresie z pełnej ochrony prawnej’ – czytamy w nim.
Wygląda więc na to, że na placu boju zostało obecnie tylko województwo łódzkie. Czy i ono zmieni decyzję, by otrzymać poważny zastrzyk unijnej gotówki? Przekonamy się już wkrótce.
Zdjęcie główne: Karson/Unsplash
Tekst: NS