Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

„Miło popatrzyć, jak Żyd zbiera po ryju”. Antysemickie komentarze Polaków w kampanii POLIN

"Inne słowa, ten sam hejt" to kampania przygotowana przez Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, która zwraca uwagę na to, że dzisiaj – 50 lat od po wydarzeniach marcowych – antysemityzm to wciąż w naszym kraju aktualny problem. Hejty na swój temat czytają m.in. Daniel Passent i Seweryn Blumsztajn.
.get_the_title().

Spot „Inna historia, taki sam hejt. Złe słowa”, który powstał dzięki współpracy Muzeum POLIN i agencji Satchi&Satchi, zwraca uwagę na ważny współczesny problem – hejt w sieci. Nieobcy jest on także Polakom, wystarczy rzucić okiem na komentarze na stronach internetowych, wypowiedzi na forach i serwisach społecznościowych. Język używany przez wielu użytkowników jest krzywdzący, obraźliwy, uwłaczający.

Kampania przygotowana przez POLIN promuję wystawę „Obcy w domu. Wokół Marca ’68”, dlatego skupia się przede wszystkim na antysemityzmie, nawiązując do nagonki rządu na ludność pochodzenia żydowskiego, jaka miała miejsce 50 lat temu.

W spocie widzimy osoby, które są przedstawicielami społeczności żydowskiej w Polsce, m.in. publicystę „Polityki” Daniela Passenta, profesora Łukasza Turskiego, Agnieszkę Arnold i Seweryna Blumsztajna. Każdy z nich odczytuje hejterskie, antysemickie komentarze, na które możemy trafić w internecie.

„Żyd zawsze będzie Żydem niezależnie od wszystkiego”, „Żyd to nie człowiek, to hybryda tzw. żmijowe plemię” – słyszymy w spocie.

Film podkreśla, że nienawiść zaczyna się od słów. „Hejty odczytane przez aktorów to współczesne komentarze internautów. W marcu 1968 władze komunistyczne rozpętały kampanię antysemicką, w efekcie której wyrzucono z Polski około 13 tys. Polaków pochodzenia żydowskiego. Dziś powracają nienawistne hasła sprzed 50 lat. Poznaj historię, nie pozwólmy, aby się powtórzyła” – czytamy na ekranie.

Wystawę „Obcy w domu. Wokół Marca ’68” można oglądać w Muzeum Żydów Polskich POLIN do 24 września.

TU I TERAZ