Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Wielka Brytania po odejściu z UE planuje edytować geny roślin uprawnych. Czym różni to się od GMO i co to oznacza?

Uprawy poddane edycji genów mogą w przyszłości przyczynić się do osiągnięcia szerszej gamy celów w zakresie zrównoważonego rozwoju i zdrowia. Czy staną się rzeczywistością?
.get_the_title().

Gdy Wielka Brytania opuści UE, będzie mogła swobodnie inwestować w edycję genów upraw i zwierząt gospodarskich – powiedział premier Boris Johnson w 2019 roku. Po formalnym wyjściu Wielkiej Brytanii z UE rząd szybko rozpoczął publiczne konsultacje w tej sprawie. Czy edycja genów to to samo co modyfikacja genetyczna (GMO)?

Uprawy GMO zazwyczaj zawierają DNA dwóch różnych gatunków, zaś edycja genów jest bardziej precyzyjna i umożliwia naukowcom samodzielne modyfikowanie DNA pojedynczego gatunku.

Obecnie wielu naukowców zajmujących się roślinami dostrzega wyraźną różnicę między modyfikacjami genetycznymi (GMO) a nowymi technikami hodowli roślin i edycji genów. Należy do nich m.in. metoda CRISPR, dzięki której stosunkowo precyzyjnie i łatwo można wprowadzać zmiany, które naśladują naturalną zmienność.

Na przykład w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie grzyb, który nie brązowieje, znalazł szybką drogę do wprowadzenia na rynek dzięki zdolności hodowców do „wybicia” genu, który kontroluje enzym brązowienia, wydłużając okres przydatności do spożycia i potencjalnie minimalizując marnotrawstwo żywności.

Edycja genomu zwierząt może także poprawić ich odporność na choroby oraz pomóc kontrolować populację komarów, dzięki czemu ograniczy lub wyeliminuje rozprzestrzenianie się malarii. Metoda CRISPR ma również zastosowania w medycynie i jest stosowana w leczeniu raka.

źródło: unsplash

Wracając do upraw roślin, z uwagi na fakt, że rośliny poddane edycji genetycznej w przeciwieństwie do tych z upraw GMO mogą być nie do odróżnienia od tych konwencjonalnych, kraje na całym świecie zmagają się z tym, jak powinny być uregulowane. W Unii Europejskiej w przełomowym orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości z 2018 roku stwierdzono, że nowe uprawy poddane edycji genetycznej powinny podlegać istniejącemu prawodawstwu, które zostało opracowane w odpowiedzi na uprawy genetycznie zmodyfikowane (GMO) i stwierdzono, że jeśli uprawia się coś, co nie może wystąpić z natury, klasyfikuje się to jako zmodyfikowane genetycznie.

Nie oznacza to jednak – jak powszechnie donoszono – że rośliny poddane edycji genetycznej są automatycznie uprawami GMO, które z definicji nie mogą występować w przyrodzie. UE, podobnie jak Wielka Brytania, powraca teraz do tej kwestii w drodze konsultacji.

źródło: pixabay

Modyfikacje genetyczne (GMO) zwykle koncentrowały się na produktywności gospodarstwa. Ochrona upraw przed szkodnikami była najwyższym priorytetem. Uprawy poddane edycji genów w przyszłości mogą przyczynić się do osiągnięcia szerszej gamy celów w zakresie zrównoważonego rozwoju i zdrowia, na przykład poprzez poprawę odżywiania lub bardziej efektywne wykorzystanie zasobów. W rzeczywistości cały szereg technologii może wkrótce zrewolucjonizować sposób, w jaki produkujemy żywność.

Tekst: Marta Mankiewicz

TU I TERAZ