Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Jakie będą miasta przyszłości?

Już ponad połowa ludzi na świecie mieszka w miastach. ONZ prognozuje, że w połowie XXI wieku mieszkańców miast będzie jeszcze więcej. Jakie wyzwania stoją przed miastami i jaka czeka je przyszłość?

Otwórz się na Nowe

Nasz świat nieprzerwanie się zmienia. To, co wydawało się oczywiste jeszcze 10 lat temu, dzisiaj okazuje się często niewystarczające. Bo przecież można to robić lepiej, bardziej efektywnie, z większym szacunkiem do skończonych zasobów, jak choćby nasz czas. Szczególnie mocno doświadczyły nas ostatnie miesiące. Zmianie uległ model naszej pracy, nauki, a nawet to, jak spędzamy czas wolny. Integralnym elementem tych zmian jest technologia, dzięki której nawet w czasach surowych lockdownów łańcuchy dostaw zostały zachowane, a nasze życia trwały dalej. Możemy sobie wyobrazić, jak sytuacja wyglądałaby 20 lat temu. Czy moglibyśmy wtedy przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa zamawiać zakupy do domu, pracować, oglądać premiery filmowe albo umówić się z przyjaciółmi na wirtualną wycieczkę po najnowszej wystawie w ulubionym muzeum? Na pewno nie. Obecnie, dzięki nowoczesnej technologii, mamy do tego dostęp, nie wychodząc z domu. Oczywiście ta nowa sytuacja stawia przed nami szereg innych, nieraz podstawowych pytań, na które musimy sobie na nowo odpowiedzieć. Nie zrobimy tego, tkwiąc mentalnie w przeszłości. Musimy się otworzyć na to, co przyniesie 'jutro’. Samsung rozumie taką postawę i nie boi się sięgać po nowe i nieodkryte, aby sprostać roli lidera w dziedzinie innowacji elektroniki użytkowej. Nowa Seria Galaxy Z to dowód takiej otwartej postawy, której efektem jest rozkładany ekran czyli coś, co jeszcze 10 lat temu funkcjonowało co najwyżej w wizjach futurologów i fabułach filmów science fiction. Niby wszyscy wiedzieli, że to kiedyś się stanie, ale Samsung to zrobił i wprowadził na rynek tę innowację w formie dwóch rewolucyjnych smartfonów – Samsung Galaxy Z Fold 2 5G i Samsung Galaxy Z Flip 5G. Zapytacie po co. A dlaczego nie? Dzięki takim przełomowym rozwiązaniom świat toczy się do przodu na przekór przeciwnościom.

Image

John Wilmoth

dyrektor Wydziału Ludnościowego Departamentu Spraw Gospodarczych i Społecznych ONZ

Zwrot w kierunku życia w mieście ma miejsce we wszystkich regionach świata. Jest to jeden z czterech megatrendów demograficznych, które przekształcają społeczeństwo i wpłyną na świat w XXI wieku (pozostałe to wzrost liczby ludności, starzenie się populacji i międzynarodowa migracja - przyp. red.). Zarządzanie obszarami miejskimi tak, aby ich rozwój był zrównoważony, stało się jednym z najważniejszych wyzwań obecnego stulecia.

Z opublikowanego w 2018 roku raportu Departamentu Spraw Gospodarczych i Społecznych ONZ (DESA), instytucji, która co cztery aktualizuje statystyki, a także podaje prognozy dotyczące całkowitej i miejskiej populacji wszystkich krajów na świecie, wynika, że obecnie w miastach żyje już 55 proc. ludzi na świecie, a do 2050 roku ma to być już aż 68 proc. Praktycznie wszystkie kraje naszego globu stają się coraz bardziej zurbanizowane, ale liczba ludności w miastach najszybciej wzrasta w państwach rozwijających się.

Najszybciej zaludniają się miasta w Afryce i Azji. ONZ szacuje, że rosnąca liczba mieszkańców miast w krajach rozwijających się do 2050 roku będzie odpowiadać aż 37 proc. globalnego wzrostu liczby ludności w miastach. Departament Spraw Gospodarczych i Społecznych prognozuje również, że powstanie więcej megamiast, czyli miast z co najmniej 10 mln mieszkańców.

W 1990 roku na całym świecie istniało zaledwie 10 megamiast. W 2018 roku było ich ponad trzy razy więcej. Do 2030 roku na świecie mają być 43 megamiasta, większość z nich zlokalizowana w krajach rozwijających się.

W XXI wieku zmianie powinien ulec także ranking największych miast na świecie. Do 2030 roku największą metropolią z 37 milionami mieszkańców pozostanie Tokio, ale stolicy Japonii po piętach będzie deptać Delhi. Za nimi znajdą się Szanghaj, Meksyk, Sao Paulo, Bombaj i Kair. ONZ przewiduje, że Delhi prześcignie Tokio już około 2028 roku. Warto zauważyć, że mniej więcej w tym samym czasie Indie prześcigną Chiny jako kraj o największej całkowitej liczbie ludności na świecie.

Fot. główne: Anubhav Saxena on Unsplash

Śródmieście jest dla ludzi!

1. Jak zmieniała się koncepcja miast?

Nowy standard myślenia o przestrzeni miejskiej w XX wieku zdefiniował modernizm. Le Corbusier szukał rozwiązania współczesnych poważnych problemów – bardzo szybkiego tempa urbanizacji, fatalnych warunków mieszkaniowych oraz miasta nieprzystosowanego do rosnącego ruchu samochodowego. Le Corbusier proponował tanie budownictwo mieszkaniowe w racjonalnie uporządkowanej przestrzeni miejskiej. Naczelną zasadą architekta było rozdzielenie różnych funkcji miasta: mieszkalnej, rekreacyjnej, przemysłowej i handlowej oraz oddzielenie ruchu pieszego i samochodowego.

Zwolennikiem miasta funkcjonalnego w duchu modernizmu Le Corbusiera był Robert Moses – amerykański urbanista, planista odpowiedzialny za przebudowę Nowego Jorku w latach 1934-68, inicjator budowy wielopasmowych dróg szybkiego ruchu, autostrad i wiaduktów kosztem publicznego transportu. Do historii przeszły jego kontrowersyjne działania – w imię postępu wysiedlał steki tysięcy ludzie, likwidował dzielnice i przebudowywał je, aby zrealizować swoje wizje. Działania Mosesa ostro krytykowała dziennikarka i aktywistka miejska Jane Jacobs. Jej książka „Śmierć i życie wielkich miast Ameryki” wydana w 1961 roku jest jedną z najważniejszych publikacji na temat urbanistyki i do dziś jest bardzo aktualna.

W przeciwieństwie do modernistów Jacobs uważała, że dzielnice powinny spełniać więcej niż jedną funkcję. Krytykowała ich fałszywy ład, standaryzację, zatracenie ludzkiej skali w projektowaniu czy brak myślenia o poczuciu wspólnoty i kontaktach międzyludzkich. Projektowane w ten sposób centra miast pustoszały po godzinach pracy. „Śródmieście jest dla ludzi” – pisała w w 1958 roku w swoim eseju opublikowanym w magazynie „Fortune”.
Sceptyczna wobec dominacji samochodu w życiu miast, Jacobs uważała, że w jednej dzielnicy powinny splatać się różne funkcje, a ulice pełne pieszych, restauracji, barów, warsztatów rzemieślniczych oraz lokalnych sklepów stanowią ważne elementy, które czynią miasta żywymi i różnorodnymi.

Oczywiście wizji projektowania oraz transformacji miast w XX i XXI wieku jest wiele, a przytaczane przykłady stanowią jedynie ułamek. Dzisiaj, w czasie, kiedy kryzys klimatyczny to fakt, pytania o rozwój architektury są bardzo aktualne. Nie ma już miejsca na przeskalowane budynki. Najwyższa pora na miasta przyjazne nie tylko mieszkańcom, ale i środowisku. Za pioniera w dziedzinie ekologicznej architektury uznaje się brytyjskiego architekta Normana Fostera. Obecnie jego biuro pracuje przy zaawansowanym technologicznie, pierwszym w pełni ekologicznym mieście na świecie – Masdar budowanym od 2006 roku w pobliżu Abu Zabi, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Nowe, samowystarczalne energetycznie i zeroemisyjne miasto ma zostać ukończone w 2030 roku. Powstaje w oparciu o badania odnawialnych źródeł energii prowadzone na Massachusetts Institute of Technology. Nawet jeśli stworzenie w pełni ekologicznego miasta pozostaje utopijną wizją, to dzisiaj architekci nie mają już wątpliwości, że myślenie projektowe powinno koncentrować się na zrównoważonej architekturze, zmniejszeniu negatywnego wpływ miast i budynków na środowisko. Taką wizję zrównoważonego budownictwa realizuje np. norweska pracownia architektoniczna Snøhetta. Zaprojektowany przez nią The Powerhouse Brattørkaia w Trondheim to pierwszy biurowiec w Norwegii, który wytwarza więcej energii niż zużywa w całym okresie eksploatacji, łącznie z budową i rozbiórką.

Photo by Ryoji Iwata/ Unsplash

Image

Kjetil Trædal Thorsen

założyciel norweskiej pracowni architektonicznej Snøhetta

Pozytywne energetycznie budynki to budynki przyszłości. Mantra przemysłu projektowego nie powinna brzmieć 'forma podąża za funkcją', a 'forma podąża za środowiskiem'.

Wkraczamy w erę inteligentnych miast w zakresie zarządzania odpadami, komunikacji publicznej, bezpieczeństwa obywateli, zarządzania zasobami czy efektywnego wykorzystania energii.

2. Największe wyzwania, przed jakimi stoją dzisiaj miasta

Dynamiczna urbanizacja, szczególnie w krajach rozwijających się, niesie ze sobą ogromne wyzwania w wielu dziedzinach, takich jak budownictwo, edukacja, ekologia, transport czy dostęp do opieki medycznej. Miasta na rynkach wschodzących muszą poradzić sobie z ogromnym wzrostem liczby ludności oraz poprawić wydajność usług publicznych. Aby to zrobić, coraz częściej sięgają po inteligentną technologię. Na przykład Alibaba, chiński gigant technologiczny, opracował platformę City Brain, która wykorzystuje sztuczną inteligencję do zbierania takich informacji jak wideo z kamer skrzyżowań i dane GPS o lokalizacji samochodów i autobusów, które pomagają urbanistom i urzędnikom miejskim w ulepszaniu usług publicznych, m.in. zarządzaniu ruchem. City Brain sprawił, że Hangzhou – siedmiomilionowa metropolia, która zajmowała piąte miejsce wśród najbardziej zatłoczonych miast w Chinach, spadła na 57. miejsce na liście. McKinsey Global Institute przewiduje, że do 2025 roku w miastach korzystających z inteligentnych systemów czas dojazdu do pracy może się zmniejszyć średnio o 15-20 proc. Technologia wzbudza jednak obawy dotyczące prywatności, szczególnie w Chinach, gdzie poziom nadzoru nad społeczeństwem rośnie.

Wkraczamy w erę inteligentnych miast, w których technologie przechwytują niezwykłe ilości danych i wykorzystują ich ustalenia, często w czasie rzeczywistym, w celu przekształcenia gospodarki miejskiej, spójności społecznej i zarządzania miastem. Miasta coraz częściej wdrażają projekty z inteligentnymi rozwiązaniami w zakresie zarządzania odpadami, komunikacji publicznej, bezpieczeństwa obywateli, zarządzania zasobami czy efektywnego wykorzystania energii. Czwarta rewolucja przemysłowa pomogła nam przeskoczyć pewne etapy rozwoju, dzięki wykorzystaniu przystępnych cenowo rozwiązań cyfrowych.

Przed miastami stoją dzisiaj też inne wielkie wyzwania: ocieplenie klimatu i wyczerpywanie zasobów naturalnych. Szybki przyrost mieszkańców miast może oznaczać też braki w dostawach wody i energii. Dlatego tak ważne jest wdrażanie systemów odnawialnych źródeł energii.

Jeśli chodzi o skutki zmian klimatu, to jedne miasta cierpią na podnoszącą się temperaturę i powodowane tym gwałtowne fale upałów, dla innych zagrożeniem jest rosnący poziom wód mórz i oceanów, jeszcze innych będzie dotyczył przyrost migrantów klimatycznych – w 2020 roku blisko 4 mln Banglijczyków musiało opuścić swój dom ze względu na ekstremalne warunki pogodowe. Już dzisiaj miasta takie jak Mongla w Bangladeszu czy Buffalo w stanie Nowy Jork w USA opracowują nowe strategie, by przekształcić się w 'schronienia klimatyczne’ i atrakcyjne lokacje dla osób przesiedlających się z powodu zmian klimatycznych (więcej przeczytasz o nich tutaj).

Szacuje się, że do 2050 roku od około 25 mln do miliarda ludzi będzie przemieszczać się po całym świecie ze względu na ekstremalne warunki pogodowe związane ze zmianami klimatu. Ale miast dotyczą również inne problemy, takie jak wykluczenie, ubóstwo i pogłębiające się nierówności społeczne. Fale upałów uwypuklają skalę nierówności społecznych. W Stanach Zjednoczonych imigranci są 3 razy bardziej narażeni na śmierć w wyniku gorąca niż Amerykanie. W szczególnym niebezpieczeństwie znajdują się mieszkańcy slumsów i biednych dzielnic, gdzie upał jest nie do wytrzymania. Opisywaliśmy też inny problem dotyczący ubóstwa. W Pekinie, który jest miastem szczególnie drogim, w bunkrach przeciwatomowych mieszka nawet milion osób. To ludzie, których nie stać na wynajem mieszkania nad ziemią. W podziemnym schronie spędzają nieraz większość swojego życia (przeczytacie o tym tutaj).

W świecie po pandemii trzeba przemyśleć planowanie i zarządzanie miastami tak, aby zminimalizować ryzyko chorób oraz zapewnić równy dostęp do opieki zdrowotnej. Warunki sanitarne i higiena to jako kluczowe problemy, zwłaszcza w gęsto zaludnionych, rozwijających się miastach, takich jak Bombaj.

Photo by Henrique Oli on Unsplash

Kto powiedział, że szkła nie da się złożyć?

Samsung Galaxy Z Flip 5G

Poznaj smartfon, który wyznacza trendy. Galaxy Z Flip 5G trudno pomylić z jakimkolwiek innym. Unikatowa składana konstrukcja, ekran pokryty ultracienkim szkłem i charakterystyczny kolor nadają mu niepowtarzalny wygląd, który przykuwa uwagę. Galaxy Z Flip 5G składa się do zaskakująco kompaktowego rozmiaru, dzięki czemu z łatwością mieści się w dłoni, kieszeni lub małej torebce.

Wyjątkowy design to nie wszystko. Galaxy Z Flip 5G rewolucjonizuje sposób, w jaki korzystaliśmy do tej pory ze smartfonów – od rozmów przez obsługę ulubionych aplikacji czy mobilną fotografię. Teraz możemy zrobić jeszcze więcej bez konieczności trzymania smartfonu w dłoni.

Wyświetlacz Galaxy Z Flip 5G można złożyć i swobodnie umieścić w kieszeni, a po rozłożeniu wystarczy go ustawić pod dowolnym kątem, aby uchwycić więcej– od selfie, przez grupowe ujęcia, aż po nocne ujęcia. Bez konieczności korzystania z lampy błyskowej, czy statywu. Do tego bateria wystarczająca na cały dzień i gotowość na hiperszybką łączność 5G. Z Galaxy Z Flip 5G nigdy nie przegapimy powiadomienia, SMS-a czy połączenia. Dyskretny, dotykowy ekran umieszczony na zewnątrz urządzenia wyświetla najważniejsze informacje nawet gdy Galaxy Z Flip 5G jest zamknięty. Po rozłożeniu wyświetlacz Galaxy Z Flip 5G automatycznie dzieli się na dwa 4-calowe ekrany, dzięki czemu można łatwo wyświetlać obrazy, treści lub filmy w górnej części wyświetlacza, a w dolnej części sterować nimi. Wyświetlacz Dynamic AMOLED zapewnia niezwykle żywe i wyraźne barwy oraz chroni oczy przed zmęczeniem dzięki filtrowi światła niebieskiego.

materiał partnerski

Idea miasta 15-minutowego zakłada stworzenie 'miasta bliskości', gdzie kluczowym aspektem jest wpływ najbliższego otoczenia na jakość życia mieszkańców.

3. Jakie projekty i koncepcje miast powstają dzisiaj?

Architekci i urbaniści coraz więcej uwagi poświęcają zrównoważonemu budownictwu, które staje się coraz bardziej samowystarczalne. Jak już wspominaliśmy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich trwa właśnie budowa w pełni ekologicznego, samowystarczalnego energetycznie miasta Masdar (prace budowlane mają zostać ukończone w 2030 roku). Za jego projekt odpowiada pracownia architektoniczna Normana Fostera. Miasto zasilane będzie jedynie energią odnawialną: słoneczną, wiatrową, wodną i biopaliwami. Nie będzie w nim samochodów, działać będzie system autonomicznych, bezobsługowych pojazdów. Wąskie uliczki zaprojektowane będą tak, by zapewnić mieszkańcom jak najwięcej cienia w upalnym klimacie i przeznaczone wyłącznie dla pieszych.

Ciekawy projekt zaprezentowało Google – planuje zbudować dzielnicę na obrzeżach Toronto, która będzie samoregulującym się organizmem. Za projekt odpowiedzialna jest firma Sidewalk Labs, która należy do konglomeratu Alphabet. Projektanci zamierzają stworzyć m.in. inteligentny system zarządzania wodami opadowymi, zautomatyzowany łańcuch utylizacji odpadów, a także ekologiczną sieć cieplną służącą do ogrzewania i chłodzenia. Dachy pokryją panele słoneczne. Mieszkańców otoczy wszechobecna zieleń, będą mieć również dostęp do studni geotermalnych. Prace budowlane mają zakończyć się do 2026 roku.

Rotterdam Next Level! to z kolei projekt przeznaczony dla miasta, któremu zagrażają zmiany klimatyczne i podnoszący się poziom wód. Projektanci z Blueroom i Urban Crossovers od 2017 roku pracują na koncepcją rewitalizacji portu Rijnhaven. Pływająca, dostosowująca się do zmian klimatu zabudowa powstanie z prefabrykowanych elementów i będzie neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla. Na nowy obszar miejski będą się składać lokale gastronomiczne, pracownie, biura i domy – od pływających osiedli po apartamentowce z penthouse’ami. Pomiędzy budynkami znajdą się zielone, ogólnodostępne przestrzenie np. z pływającym parkiem i promenadą łączącą się z istniejącymi trasami spacerowymi. Celem projektu jest też zwiększenie bioróżnorodności na lądzie i wodzie oraz zbudowanie silnej, lokalnej społeczności.

Innym zaskakującym pomysłem na miasto przyszłości, który priorytetowo traktuję ochronę środowiska, jest Green Machine. Projekt autorstwa architekta Stephane’a Malkima ma być jak mobilna oaza. Platforma miałaby regenerować jałowe krajobrazy i przeciwdziałać procesowi pustynnienia. Dzięki gigantycznym gąsienicom – pierwotnie zaprojektowanym do transportu rakiet NASA – maszyna z miastem mogłaby poruszać się po piaszczystych terenach. To miasto przyszłości wykorzystywałoby energię słoneczną do przemieszczania się i zbierałoby wodę poprzez kondensację powietrza.

Wróćmy jednak do realnych koncepcji. Przed pandemią planiści mówili o miastach, w których wszystkie nasze potrzeby – pracę, zakupy, opiekę medyczną, naukę i rozrywkę – będziemy mogli zaspokajać w odległości krótkiego spaceru lub jazdy rowerem od domu. Wiele miast, w tym Melbourne czy Paryż, już zadeklarowało, że planuje poprawić jakość życia mieszkańców właśnie przez wprowadzenie tzw. miast 15-minutowych (więcej pisaliśmy o nich tutaj). Miasto 15-minutowe ma wspierać lokalność – mniejsze punkty sprzedaży detalicznej, księgarnie i sklepy spożywcze, punkty usługowe czy warsztaty produkujące lokalne wyroby. Anne Hidalgo, mer Paryża, uczyniła z niego centralny punkt swojej udanej kampanii reelekcyjnej w 2020 roku, przedstawiając cztery główne zasady 15-minutowego miasta: bliskość, różnorodność, gęstość i wszechobecność. Celem jest przede wszystkim stworzenie tego, co nazywa 'miastem bliskości’ – nie tylko między strukturami, ale i ludźmi. Podkreśla, że najbliższe otoczenie ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie.

Zdjęcie: koncepcja 15-minutowego miasta/ Paris en Commun

Image

Carlos Moreno

profesor Uniwersytetu Paryskiego, TED speaker

Istnieje sześć rzeczy, które sprawiają, że mieszkaniec miasta jest szczęśliwy: godne mieszkanie, praca w odpowiednich warunkach, [możliwość zdobycia] zaopatrzenia, dobrego samopoczucia, edukacji i wypoczynku.

4.  Najciekawsze realizacje architektoniczne, które ujrzymy już w 2021 roku

Jakie realizacje architektoniczne przyniesie nam obecny rok? Już wiemy, że w 2021 roku powinna zostać ukończona budowa biblioteki Wormhole w Haikou na wyspie Hainan. Budynek zaprojektowany przez chińskie studio architektoniczne MAD wyróżnia oryginalna, nieregularna, organiczna bryła. Projekt, który przywołuje skojarzenia z 'tunelem czasoprzestrzennym’, ma umożliwić odwiedzającym nie tylko czytanie i podziwianie widoków, ale też uczestniczenie w wydarzeniach plenerowych.

Inne świetne projekty architektoniczne, których realizacji niecierpliwie wyczekujemy, to na pewno wielofunkcyjny, zielony wieżowiec Valley w Amsterdamie zaprojektowany przez pracownię MVRDV. W budynek, w którym znajdą się mieszkania, biura, bary i restauracje oraz przestrzeń handlowa i kulturalna, zazieleni i przekształci biznesową dzielnicę Zuidas w bardziej zróżnicowaną oraz przyjazną mieszkańcom.

Inspirowaną wydmami siedzibę główną Bee’ah – firmy zajmującej się odpadami i ochroną środowiska – zaprojektowała Zaha Hadid. Projekt wpisuje się w pustynny krajobraz, a budynki działają jak dwie energooszczędne 'wydmy’, które przecinają się, tworząc centralną 'oazę’. Gmach, który powstanie w 2021 roku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, odzwierciedla cel firmy, jakim jest korzystanie w pełni z odnawialnych źródeł energii, ograniczenie zużycia zasobów naturalnych i produkcji odpadów. Systemy, które zostały opracowane we współpracy z Atelier Ten, mają zminimalizować zużycie energii potrzebnej do chłodzenia budynku, jak i zapotrzebowanie na wodę.
Inne budynki, na których realizację czekamy w 2021 roku zobaczysz tutaj.

Banner Image
Biblioteka Wormhole w Haikou (Chiny)
Banner Image
Valley w Amsterdamie (Holandia)
Banner Image
Siedziba główna Bee’ah (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
Banner Image
Little Island w Nowym Jorku (Stany Zjednoczone)
Banner Image
Shenzhen East Waste to Energy Plant w Shenzhen (Chiny)
Po rozłożeniu staje się tabletem.

Samsung Galaxy Z Fold2 5G

Oto kolejny rozdział w historii urządzeń mobilnych. Samsung Galaxy Z Fold 2 5G to smartfon, który zmienia kształt przyszłości. Złożony oddaje do naszej dyspozycji 6,2 calowy ekranem, a po rozłożeniu staje się w pełni funkcjonalnym tabletem oferując funkcjonalną przestrzeń do pracy i rozrywki, dając wiele nowych możliwości niedostępnych w klasycznych smartfonach. 7,6 calowy, inteligentny wyświetlacz Dynamic AMOLED 2X zapewnia nie tylko bogatą gamę kolorów, ale również dostosowuje częstotliwość odświeżania do tego, co aktualnie robimy, gwarantując płynne odtwarzanie treści i oszczędzając baterię.

Zaawansowany mechanizm zawiasu Galaxy Z Fold2 5G zapewnia doskonałą płynność podczas składania. Smartfon został zaprojektowany tak, aby po rozłożeniu można ustawić go pod dowolnym kątem, co zapewnia niesamowitą elastyczność i swobodę działania w przypadku rozmów wideo, czy korzystania z aplikacji, które wymagają więcej przestrzeni.

Nowatorska konstrukcja Galaxy Z Fold2 5G zapewnia jeszcze lepsze wsparcie w codziennych działaniach, sprawiając że smartfon elastycznie dostosowuje się do naszych potrzeb. Multitasking z Galaxy z Fold2 5G to czysta przyjemność – dzięki udoskonalonemu układowi wielu okien i opcji App Continuity możesz wykonywać wiele zadań z dwiema aplikacjami na ekranie zewnętrznym, przenosić je na ekran główny, otwierać trzecią aplikację na podzielonym ekranie, a następnie jednym dotknięciem wybrać okno, w których chcesz pracować lub grać.

materiał partnerski

Wybuch pandemii przyspieszył wejście w życie trzech megatrendów – rozwoju technologii, skupieniu się na zdrowiu oraz zrównoważonego stylu życia.

5. Jakie zmiany przyniosła pandemia?

Pandemia wpłynęła na wiele aspektów życia w miastach. Od tymczasowo poszerzonych chodników, zastępujących miejsca parkingowe i jezdnie ścieżkami rowerowymi czy umożliwienie restauracjom rozszerzania się na ulicę, aby goście zachowali dystans społeczny, po zakupy już nie w wielkich centrach handlowych, lecz w lokalnych sklepach, na targowiskach lub po prostu online. Mieszkańcy chcą, aby miasta stawały się bardziej przyjazne dla życia, zrównoważone i dostępne.

Wybuch pandemii przyspieszył wejście w życie trzech megatrendów – rozwoju technologii, skupieniu się na zdrowiu oraz zrównoważonego stylu życia i związanych z tym wyborów, które są bardziej przyjaznej środowisku. Duże miasta coraz wyraźniej koncentrują się na wykorzystywaniu ścieżek rowerowych i dróg wodnych do bardziej ekologicznej, inteligentniejszej oraz wydajniejszej logistyki miejskiej. Przyczyną nowych inwestycji jest też zapewnienie ludziom możliwości poruszania się po mieście bez korzystania z transportu publicznego, gdzie infekcja może się łatwiej rozprzestrzeniać, a dystans społeczny jest zbyt trudny do zachowania. Na przykład rząd Wielkiej Brytanii w 2020 roku ogłosił, że przeznaczy 2 mld funtów na inwestycje w ścieżki rowerowe, bezpieczne chodniki i szkolenia z jazdy na rowerze. Montreal zbudował 112 km bezpiecznych pasów dla pieszych i rowerzystów, a Paryż oddaje centrum miasta rowerzystom i pieszym, zamykając je przed samochodami – zakaz wjazdu samochodów do centrum ma wejść w życie do 2030 roku.

Jak zmienia się model korzystania z transportu w miastach? Urbaniści dają do zrozumienia, że już w bliskiej przyszłości centra miast będą przeznaczone głównie dla pieszych oraz rowerzystów. Samochody nie będą już podstawowym środkiem komunikacji.

W czasie pandemii wiele obaw budziły zakupy w zatłoczonych sklepach. Mimo że deweloperzy szukają nowych formatów dla galerii handlowych, dziś coraz więcej mówi się o przekierowaniu zakupów na kanały online oraz dynamicznym rozwoju e-commerce. Ale kolejny trendem może być zapowiadany powrót ulic handlowych do miast. Zakupy w małych sklepach, restauracje czy miejsca pracy w odległości spaceru to przecież wszystko, o czym pisaliśmy, przybliżając koncepcję 15-mitutowych miast. Przypominają się też postulaty Jane Jacobs o roli ulicy w mieście. Przewiduje się więc, że lokalne sklepy i handel detaliczny zaczną ewoluować oraz na nowo rozkwitać. W czasie pandemii np. projektanci pracowni projektowej Shift z Rotterdamu proponowali tworzenie podwórkowych targowisk dostępnych w odległości krótkiego spaceru, bez potrzeby korzystania z transportu publicznego.

Pandemia przyspieszyła też rozwój kolejnego trendu, który nabierał tempa – chodzi o masowe przejście na pracę zdalną, co wpłynie na przyszłość biur. Pokazała pracownikom biurowym, że istnieje alternatywa, która daje im swobodę pracy w różnych miejscach. Co prawda, jak sugeruje globalne badanie JLL dotyczące przyszłości biur, popyt na powierzchnię biurową po pandemii znacząco nie spadnie, ale na pewno zmieni się sposób wykorzystania ich przestrzeni. Większy nacisk zostanie położony na wartość ludzkiego doświadczenia. Skoro możemy pracować z dowolnego miejsca, biura muszą oferować nam coraz bardziej elastyczne rozwiązania i zapewniać nie tylko przestrzeń do pracy, ale też do nauki, rozwoju, realizacji kreatywnych projektów i wydarzeń towarzyskich – powodów, dla których ludzie chcą ze sobą współpracować. Podkreśla się, że spędzanie czasu w biurze będzie ma charakter społeczny. W końcu to także spotkanie z drugim człowiekiem, kontakt twarzą w twarz.

Tekst: AB

FUTOPIA